Tarcza Republiki
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Zania Vaestiss

Go down

Zania Vaestiss Empty Zania Vaestiss

Pisanie by Shallaya Pią Mar 17, 2017 9:53 pm

Zania Vaestiss CSK0G82

Imię i nazwisko: Zania Vaestiss
Tytuł: Młodzik
Wiek: 13 lat
Rasa: Sith (niepełnej krwi)
Wzrost: 168 cm
Pochodzenie: Ziost
Klasa w grze: Jedi Consular (Sage)
Klasa w gildii: Młodzik
Wygląd: Miedziana skóra, żółte, kocie oczy. Typowe dla rasy narośla wystające z żuchwy. Prawa strona twarzy poharatana bliznami po wypadku. Zwykle chowa twarz pod kapturem. Lubi ubierać się w jasne barwy.
Cechy charakteru postaci: Cicha i wyobcowana. Zdaje sobie sprawę, z jaką nieufnością traktują ja inni Jedi i bardzo jej to ciąży. Ma ogromne trudności z nawiązywaniem relacji. Od wspólnego treningu preferuje medytację na łonie natury. Niechętnie zabiera głos.
We wczesnym okresie nauki miała problemy z kontrolowaniem złości – efekt wychowania przez sithów. Teraz sobie z tym radzi, ale sprowokowana może wybuchnąć, co również nie przysparza jej sympatii. 
Umiejętności: 
Walka pojedynczym mieczem - I Forma Shii-Cho – średni, III Forma w wariancie Soresu – bardzo niski.
Empatia – średni - Zania wyczuwa nastroje otaczających ją osób, które widzi w formie otaczającej ich aury. Pomaga jej to w trzymaniu się na uboczu.
Bariera Mocy – wysoki - Uczona tej podstawowej techniki obrony od maleńkości, teraz stosuje ją mimowolnie.
Inne:
Zania, urodzona w starożytnym Rodzie Sithów, ma naturalną odporność na Ciemną Stronę, chociaż sama nie zdaje sobie z tego sprawy. Z tego względu znajduje się pod stałą obserwacją Mistrzów, którzy obawiają się, że natura może wziąć górę nad jej charakterem.
Dotychczas jednak, nie zauważono żadnego wpływu Ciemnej Strony na dziewczynkę.
Wyposażenie: miecz treningowy.
Mistrz: Alysalai


Drzewo genealogiczne rodu Vaestiss

Historia:
Urodzona dziesięć lat przed inwazją Zakuul, na Ziost, w bocznej gałęzi Rodu Vaestiss, pierwsza wnuczka Hamlaza – młodszego brata głowy Rodu. Ku radości rodziny, okazała się wystarczająca silna Mocą, by móc się szkolić w Akademii na Korriban, do czego była przygotowywana od maleńkości. 
Chociaż Kodeks, tradycje Sithów i Ciemna Strona były jej wpajane od dnia narodzin, dziewczynka nie przejawiała odpowiedniego charakteru. Była dzieckiem spokojnym, ostrożnym. Nie lubiła ryzyka, nie było w niej ambicji. Te cechy doprowadzały jej matkę, Lord Emaquę do szału. Za wszelką cenę próbowała obudzić w córce Furię. Poprzez mordercze treningi, wielogodzinne medytacje, bicie - jedyne co osiągnęła, to niekontrolowane wybuchy złości, które były jednak krzykiem rozpaczy i bezsilności, a nie prawdziwym połączeniem z Ciemną Stroną Mocy. Zawiedziona pierwszym dzieckiem, Emaqua zaszła w kolejną ciążę i gdy Zania miała osiem lat, na świat przyszedł jej brat Muslair.
Gdy miała dziesięć lat, na Ziost rozpoczęły się walki między Imperium a Republiką.  Rok wcześniej Korriban zostało zniszczone. Jako, że jej brat był jeszcze malutki, a ryzyko rosło z każdym dniem, zdecydowano, że należy wysłać dziewczynkę do Akademii na Gammor, gdzie szkolił się jej kuzyn A’shar. Wyruszyła wraz z matką, użyczonym od seniora, jedynym statkiem nadprzestrzennym w rodzinie. Nigdy jednak nie dotarły na Gammorę. Wpadły na blokadę Imperium, które z jakieś przyczyny ostrzeliwały każdy opuszczający planetę statek. By ratować życie, Emaqua wykonała desperacki, losowy skok w nadprzestrzeń.
Komputer pokładowy, dla uniknięcia zderzenia poprowadził ich statek głównymi szlakami handlowymi, niestety bez dokładnego kursu, wpadł w pole grawitacyjne planety Kashyyyk, na terytorium Republiki. Niedoświadczona w pilotowaniu Emaqua nie dała rady zmienić trajektorii lotu i statek runął na powierzchnię planety.
Zania niewiele pamięta z tego dnia, poza okropnym hukiem, bólem, strachem i widokiem własnej krwi. Zamknięta w swojej kajucie, odbijała się od wszystkich ścian, podczas gdy pojazd, nieznacznie wyhamowywany na silnikach repulsorowych i o gałęzie potężnych drzew zmierzał ku swojej zagładzie. Dziewczynka straciła przytomność, nim uderzył o ziemię.
Pozostała nieprzytomna wiele godzin, aż zaalarmowane Wookie nie sprowadziły przebywającej na planecie Mistrzyni Alysalai, która wyczuła aurę dziecka i wyciągnęła je z wraku. Tak trafiła do wioski Wookiech, gdzie zaleczono jej rany. Przynajmniej te fizyczne... 
Mimo, że darowano jej widoku pokiereszowanego ciała swojej matki, Zania, przerażona jej stratą, widokiem nieznanej rasy, a przede wszystkim obecnością Jedi - którzy, przecież, jak wpajano jej od dziecka byli jej najgorszymi wrogami - zamknęła się w sobie. Płakała, gdy nikt nie widział, chociaż częściej wyła w bezsilnej złości, udawała, że nie rozumie wspólnego, odmawiała posiłków.

Mistrzyni Alysalai wykazała się ogromną cierpliwością. By pomóc dziecku dojść do siebie zabrała ją na spacer po olbrzymich konarach lasu Kashyyyk. Zania wzbraniała się początkowo, ale w końcu ciekawość wzięła górę. Po skalistym, pustym Ziost, pulsująca życiem planeta fascynowała dziewczynkę. Szły bez słowa, a Zania chłonęła całą sobą wszystko co widziała i czuła. W końcu Alysalai zatrzymała się i usiadła w pozycji lotosu, zachęcając by sithanka zrobiła to samo. Zania po raz pierwszy w życiu medytowała w ten sposób. Czuła, że przenika ją Moc z całej planety. Po raz pierwszy nie musiała z nią walczyć, czuła radość, a nie strach i złość… Gdy skończyły, na jej twarzy widniał uśmiech, a po policzkach płynęły łzy.
Ten spacer był przełomem. Dziewczynka zaufała Jedi i otworzyła się. Mistrzyni cierpliwie odpowiadała na tysiące pytań, tłumaczyła kim tak naprawdę są Jedi i jaką pełnią funkcję w galaktyce.

Gdy Zania całkiem wydobrzała, Mistrzyni zabrała dziecko przed Radę Jedi, która miała zdecydować o jej losie. Początkowo Jedi byli przeciwko niej. Obawiali się, że sith w tym wieku przesiąknął Ciemną Stroną i będzie podatny na jej pokusy. Dopiero interwencja Alysalai, która poręczyła za charakter dziewczynki, przekonała w końcu zgromadzonych i Zania otrzymała swoją szansę na szkolenie.
Jako, że akademie na Coruscant i Tython zostały zniszczone, przez pierwsze półtora roku jako młodzik spędziła w Akademii na planecie Alpheridies, a następnie została przeniesiona do nowo uformowanej Akademii na Nohtyt.
Zania robiła wszystko, by udowodnić, że zasługuje na szansę którą jej dano. Wiedziała, że jest obserwowana, że inni uczniowie, a nawet Mistrzowie jej nie ufają, ze względu na to kim jest. Początkowo z tym walczyła, mimowolnie wracała do nauk swojej matki i wybuchała gniewem. Ale wtedy oddawała się medytacji, z dala od wszystkich, na łonie natury, tak jak tamtego dnia, na Koshyyyk i cały gniew odpuszczał. Po prostu starała się jak najlepiej wypełniać swoje obowiązki i nie wchodzić innym w drogę.
Teraz, mając 13 lat, Zania miała w końcu przejść swoje próby i zostać Padawanem.
Shallaya
Shallaya
Strażnik Holocronów
Strażnik Holocronów

Liczba postów : 202
Join date : 03/04/2016
Age : 32
Skąd :

Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach