Podziękowania

Epizod V dobiegł już końca. Dotarliśmy do czasów, na które wszyscy czekali wojna z Imperium Zakuul.
Jak w poprzednim przypadku, gdy prowadziłem EII, zabawa z fabułą epizodu dała mi sporo radości. Nie mniej bez kilku osób epizod ten nie byłby tym czym był. Chciałbym podziękować:

• Sallaros - za wymyślenie Cieni i dość fajny lore (Elis widzisz? Uczę się) nad którym dało się popracować i go jeszcze rozbudować. Dziękuję Ci za te wszystkie minuty / godziny konsultacji, w których przekonywaliśmy się o swoich racjach i żadne nie chciało tak naprawdę ustąpić. Oprócz tego Sall zrobiła na moje zamówienie grafikę z Zwierzchnikami i Wolą oraz poprowadziła jeden event.
  
• Bobik - był moim cichym wspólnikiem... Przynajmniej na początku. Pałował mnie za głupie pomysły i to dzięki Bo odnaleźliśmy O'harę... Cóż to dużo pisać planowaliśmy to od EIII.
  
• Eliphas - za pozwolenie użycia Sindo do powiadomienia Col o Cieniach i kwestii związanej z Dyrektywą.
  
• Elisias za najlepszy wątek poboczny jaki widziałem... Który niestety troszkę się zmarnował. Nadałby się on na wątek główny. Dziękuję również za wprowadzenie w życie planów, dzięki którym Col ma nadal sens istnienia. Jeszcze się nie rozpoczęło a ja już nie wiem po której stronie jest Błękitna.
  
• Zim - za ilość i wielkość opowiadań, które opublikowałeś. Nawet Skol w swoim czasie aż tak dużo nie pisał.
  
• wszystkim, którzy wzięli chodź mały udział w EV, którzy przyczynili się do tego co właśnie przeżyliśmy.