Tarcza Republiki
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Tzen

Go down

Tzen Empty Tzen

Pisanie by Norrin'rad Nie Kwi 02, 2017 4:33 pm

Tzen Tzen10
Imię: Tzen
Nazwisko: (brak)
Wiek: 17 lat, urodzony 2 ATC/ 3651 BBY
Rasa: Człowiek
Klasa w Rp: Padawan Jedi/uczeń Sith, obecna ranga – uczeń Sith
Wzrost: 175cm
Charakterystyczne cechy wyglądu: Szczupła budowa ciała, średni wzrost, charakterystyczne siwe włosy i białe oczy, blade cera. (wcześniej był niebieskookim szatynem)
Cechy charakteru: Arogancki,  dziecinny, humorzasty ze skłonnościami do maltretowania słabszych. Mimo to w głębi duszy potrafi być dobry i współczujący, co odzwierciedla jego przeszłość w zakonie jedi. Tli się w nim jeszcze iskra tego kim był i jest szansa na jego odkupienie.
Charakterystyczne zachowania: gadatliwy, sarkastyczny, straszny modniś i elegancik, jeśli chodzi o swój wizerunek jest pedantyczny, zaprasza dziewczyny na Kebaba.
Umiejętności:
Slicing (podstawowy – obsługa terminali, datapadow jak przeciętny mieszkaniec świata SW)
Pilotaż (podstawowy – odpali statek/speeder, wystartuje i może uda mu się wylądować, resztę robi autopilot)
Miecz świetlny:
- Forma I (średni)
- Forma III(średni)
- Forma IV(średni - w tej formie się będzie specjalizował)
Moc:
- Tutaminis (podstawowy)
- Błyskawica mocy(średni)
- Duszenie?(średnie)
- Telekineza (wysoki)
Wiedza:
- Galaktyka (podstawowy)
- Historia zakonu Jedi (średni)
-Historia Sithów(uczy się)
- Filozofia Jedi (średni)
- Filozofia Sithów(uczy się)
Wyposażenie:  Zestaw 5 eleganckich stylowych kompletów ubrań zgodnych z najnowszymi trendami, miecz świetlny, komunikator, ładny sygnet i 500 kredytów.


Tzen najprawdopodobniej był sierota, przyniesiony został do zakonu Jedi jeszcze jako niemowlę przez Mistrza Jedi Dreana Felu. Mistrz Jedi znalazł chłopca przy ciałach jego rodziców na Balmorze.
Tzen przydzielony został do klanu Borsuka, gdzie był jednym z najzdolniejszych młodych uczniów. Jego talent do szermierki i mocy, szybko dał się zauważyć innym starszym Jedi, jednak trudny charakter chłopaka szybko podziw zamieniał w niechęć. Tzen wiedząc, że jest lepszy od innych nie marnował okazji by to udowadniać na każdym kroku. Przy mistrzach jedi był wzorowym i zdyscyplinowanym uczniem, gdy jednak tylko ich sylwetki znikały za drzwiami, Tzen nie omieszkał uprzykrzać życie słabszym młodzikom. Jego ulubioną ofiarą był Erun, mędrkowaty, chudy i słaby chłopiec z klanu Bargruufta. Dlaczego on ? Być może z powodu jego połączenia z Mocą, Erun był jedynym młodzikiem który mógł z nim konkurować w Mocy, a nawet być od niego mocniejszy.
(13 lat)
Gdy Tzen osiągnął wiek by zostać poddany próbą na padawana, w finalnej konkurencji stoczył pojedynek na miecze treningowe właśnie z Erunem. Z wielką ochotą chciał go upokorzyć przed całym gremium Jedi i tak też uczynił, chodź nie przyszło mu to tak łatwo jak myślał. Zaraz po skończonej próbie, podszedł do niego pewien Mistrz Jedi o imieniu Ordis Camus(Kami) i zapytał się go czy chce zostać jego padawanem. Ordis zobaczył w Tzenie ogromne możliwości i wrodzony talent, a trudny charakter można z czasem oszlifować. Od tego przecież jest mistrz.
(13-15 lat)
Ordis okazał się surowym i stanowczym mistrzem, często padawan i mistrz się sprzeczali, a Tzen jak przystało na pewnego siebie i swoich możliwości młodego Jedi, wcale nie ułatwiał swojego szkolenia. Ordis musiał się wiele natrudzić, i często zmieniać metodykę nauczania, by osiągnąć jakiś efekt na chłopaku. Raz musiał być stanowczy i surowy, a raz pokazać mu dobroć i pocieszenie. W efekcie Tzen i Ordis bardzo się ze sobą zżyli.
Tzena i jego mistrza łączyła specyficzna więź, jak każdego mistrza i padawana, chodź Tzen zaczynał widzieć w Mistrzu Ordisie nie tylko swojego mentora, a ojca którego nigdy nie miał, Ordis natomiast, traktował Tzena jak syna, bardziej niż tylko ucznia. Razem stanowili wspaniały duet, i wykonywali wiele rożnych misji, począwszy od dyplomatycznych a skończywszy na misjach typowo bojowych, na jednej z których Tzen stracił w walce nogę. Zastąpiono mu utraconą kończynę cybernetyczną protezą.
(15 lat+)
Podczas bitwy o Corellię wraz ze swoim mistrzem trafili do niewoli Imperium. Obu wysłali do kolonii archeologicznej, gdzie zostali zwykłymi robotnikami. Pobyt w kolonii niemalże złamał Tzena, jedynie pomoc jego mistrza pozwoliła mu przetrwać. Poniżanie i tortury były na porządku dziennym, co z czasem uodporniło Tzena na niektóre formy bólu.
Praca niewolników polegała na odgruzowywaniu zawalonej i zasypanej skałami świątyni z czasów Exar Kuna, Tzen pracował w środku i odłupywał gruz wraz z innymi osłaniając coraz to nowe korytarze tajemniczej budowli. Mimo iż Tzen posiadał obrożę, która blokowała jego moc, czuł, że w tej świątyni jest coś więcej niż tylko relikty przeszłości. Podczas odgruzowywania jednego korytarza, Tzen natrafił na pewną trójkątną kostkę od której emanowała moc. Gdy tylko wziął ją do ręki, mroczna moc zawarta w przedmiocie wyssała z niego życie i zniknęła. Tzen obudził się jakiś czas później, jego włosy zrobiły się siwe, oczy białe a skóra blada. Lecz nie to było najgorsze, Tzen przestał dostrzegać kolory, a wszystko od tond było w odcieniach czerni i bieli.
Jakiś czas później w kolonii zaczęły dziać się dziwne rzeczy, chodziły pogłoski o robotnikach zamieniających się w potwory, było to prawda gdyż imperialni kazali zamknąć tę cześć tunelów Durastalową śluzą, a sam Tzen był świadkiem, jak jeden z niewolników przeistoczył się w bestie łaknącą twoich wnętrzności.
Wiadomość o ataku obcego imperium dotarła nawet do kolonii, imperium ściągnęło większość żołnierzy z tond na front, pozostawiając minimum straży. Koloniści wykorzystali to i szybko wybuchł bunt. Niewolnicy szybko zajęli kolonię i zmusili pozostałych żołnierzy do rozproszenia. Pojedyncze oddziały jeszcze stawiały opór, ale nie potrwałby on długo gdyby nie przybycie pewnej grupy Sithów. Sithowie nie byli jednak zainteresowani buntem a artefaktami które skrywała świątynia. Sithowie jednak byli na tyle nieostrożni, że niewolnicy wzięli ich do niewoli. Przywódcami powstania był mistrz Ordis i były Sith Devron. Gdy przywódcy debatowali nad losem pojmanych Sithów, ktoś otworzył durastalową śluzę która trzymała uwięzione potwory, i te zaczęły atakować obóz. Z racji nagłej sytuacji Ordis uwolnił Sithów i wspólnie powstrzymywali bestie. Gdy padł ostatni trup, postanowili zakończyć sprawę z potworami i dojść do źródła. Ordis, Devron, i grupa Sithów udali się do wnętrza zakazanego tunelu.  Tzen został na straży przy durastalowych wrotach. Tzen mając złe przeczucia, po jakimś czasie zszedł z warty i poszedł w ślad za sithami. Okazało się, że Devron zdradził Sithów i mistrza Ordisa, wykorzystując ferwor walki zabił Ordisa i ukradł artekat, po który przyszli Sithowie. Tzen dowiedziawszy się o tym od rannych Sithów, postanowił pomścić mistrza za wszelką cenę, nawet za cenę upadku. Razem z Sithami dopadli Devrona, Tzen dokonał na nim zemsty, co przeciągnęło go na Ciemną stronę. Artefakt jednak pozostał, Sithowie pozostawili go w świątyni, gdyż był zbyt niebezpieczny, nawet dla nich, zabrali także Tzena, teraz już upadłego jedi. Lord Aleniss, Ysiti, Rose, Lord Bobia i Darth Eliphass uciekli z kolonii, Tzen trafił pod opiekę Aleniss, która uwolniła go z obroży niewolnika i dała mu wolność, jednocześnie Tzen stał się jej uczniem. Po czasie jednak, Tzen stwierdził, że Aleniss nie nauczy go tak dobrze władać mieczem, dlatego Mistrzyni, oddała go Darthowi Eliphassowi, który akurat szukał Ucznia. Teraz Tzen, szkoli się pod ręką Dartha Eliphassa i Jego obecnej narzeczonej Lord Jezgo.
Norrin'rad
Norrin'rad
Zarząd Tarczy
Zarząd Tarczy

Liczba postów : 60
Join date : 21/02/2015
Skąd : Republika

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach