chochlik

… był taki jeden, podobno zaczynał jako adept … kto wie, w każdej legendzie jest ziarnko prawdy. Nie był to jakiś specjalnie wyróżniający się gość, sprytu mu nie brakowało ale tatku za grosz … podobno jakiś Jedi uznał że się nada … ktoś mu powiedział że to zły pomysł ale tam poszedł … zaraz jak on się nazwał … a taaak, już pamiętam … chochlik, dasz wiarę … co za głupi pseudonim … z resztą nie ważne, koleś nie miał miecza więc musiał sobie jakoś radzić … walił mocą jak się tylko dało i gdzie się dało a jak się nie dało to pięściami, nogami i czym tam jeszcze mógł … rany, jak on się szybko przemieszczał, w jednym momencie miałeś wrażenie że gość się teleportuje … miał małe problemy z tym no … no sam wiesz czym … podobno jak się ostro wkurzał to widać było lekkie wyładowania w falach uderzeniowych jakie wytwarzał … i ten chichot … imperialni srali najbardziej przed tym śmiechem … opętanym śmiechem … potem było już cicho … – starzec uśmiecha się tajemniczo - … uwielbiał się pobawić zanim … no wiesz … - starzec pokazuje symbol podrzynania gardła - … pewnie dlatego tak się nazwał … chochlik … heh … ale po jakimś czasie zaczęło się wszystko psuć … wiesz … wieczne imperium … narobili bałaganu … wszystko się poszło jebać … on zniknął … potem nikt o nim nie słyszał … - starzec robi przerwę - … możliwe że tuż przed inwazją chcieli go sprzątnąć … - starzec kontynuuje - … wiesz … piastował stanowisko najbardziej narażone na tę ich „złą” stronę … z resztą od zawsze miał z nią problemy … - starzec bierze spory łyk trunku - … ktoś mu tam nawet chciał pomóc … ale nic z tego nie wyszło … z tym jak z przyprawą … raz zaczniesz … nie skończysz …

[img][/img]

Zdawkowy w swych działaniach i słowach. Jednak gdy dochodzi do konfrontacji okazuje cechy wręcz psychopatyczne. Często traci świadomość podczas mordowania czy też torturowania. Małomówny jednak gdy dochodzi do walki gada wysokim słodkim głosem często chichocząc. Uznaje walkę czy tortury jako zabawę, często bawi się ciałem przeciwnika jak zabawką a mocą z wnętrzności potrafi ułożyć niekiepski wzrok.
Piskliwy chichot tuż przed atakiem. Lubi rozrywać ciała i bawić się wnętrznościami.
Potrafi manipulować emocjami swych ofiar. Mocą wpływa na nastrój przeciwnika dlatego tak łatwo przychodzi mu polowanie. Często sprawia że przeciwnicy z tej samej frakcji stają przeciwko sobie ( pod wpływem jego mocy ) i wykonują za chochlika całą robotę. Potrafi zgrabnie mocą obniżyć morale przeciwnika. Potrafi bardzo szybko się poruszać co dezorientuje przeciwnika ( wygląda to trochę jak teleportacja ). Mocą potrafi wyczuć nie tylko obecność kogoś ale nawet jego płeć.
Tożsamość chochlika jest znana tylko członkom Rady Jedi i Cieni.
Nie używa miecza. Czasami tylko jak nie chce mu się walczyć to mocą manipuluje mieczem ( zabranym pewnemu Sithowi ) tak aby zabić wszystkich w około. Przed atakiem ofiary słyszą złowieszczy słodki chichot, rzadziej widzą w ciemności parę białych, świecących oczu.