Tarcza Republiki
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Alderaan

Go down

Alderaan Empty Alderaan

Pisanie by The'shurr Sro Maj 04, 2016 10:44 am

Dowódca oddziału 106 odczuwał pewien niepokój. Spodziewał się doświadczonych żołnierzy, a dostał kilku niedoświadczonych padawanów. Cóż było robić? Trzeba było obmyślić dokładną strategię.
Z danych wywiadu wynikało, że osoba, którą mieli ratować - młodą Milaris Organa, znajduje się w drugim końcu obozu. O tym wiedział tylko sam Sharpeye oraz jego podwładny - sierżant Rinosle. Mężczyzna przyglądał się uważnie zebranym. Niewiele z tego mogło wyjść a wysyłanie żółtodziobów do tak poważnego zadania mogło zakończyć się katastrofą.
Pozostawał więc atak na obóz z dwóch stron. Niezaznajomieni z prowadzeniem tego typu akcji mieli wejść przez bramę, która znajdowała się najdalej od celu. To dawało znikomą szansę, że nie wpakują się tam, gdzie chciał działać pułkownik, sierżant... trzeba było dobrać kogoś jeszcze.
Wybór padł na młodego togrutę, padawana o imieniu Talym. Przez wzgląd na dość wątłą budowę, Sharpeye mógł swobodnie przetransportować go na swoim plecaku rakietowym.
Korzystając z zamieszania wywołanego przez drużynę pierwszą, Airwolves wpadli w pobliże miejsca, gdzie według informacji przetrzymywana była kobieta. Nie musieli zbyt wiele walczyć, gdyż większość żołnierzy z obozu udała się do pierwszego wejścia pomóc walczącym. Dlatego też po niedługiej chwili i rozeznaniu w terenie, znaleźli kobietę siedzącą w namiocie.
Milaris nie była nawet skrępowana, a na widok istot, które wpadły robić zamieszanie przestraszyła się. Na nic były symbole republiki na pancerzach, na nic spokojny głos Talyma, który próbował negocjować i uspokajać kobietę. Dopiero po chwili, kiedy 106 odparli kolejną grupę żołnierzy chcących odbić kobietę, udało się Talymowi przekonać, by młoda członkini rodu Organa zechciała z nimi opuścić obóz.
Jak się bowiem okazało, Mil odeszła specjalnie, gdyż zakochała się w młodym człowieku z rodziny Thul. 

Rannych odtransportowano na orbitę, gdzie czekał Divinus. Zaś Talyma oraz Milaris oddział 106 zabrał do pałacu, gdzie Talym miał przekonać wuja Mil, aby ten pozwolił jej na znajomość z młodym Thul. Zadanie nie było łatwe, mężczyzna przez długi czas był nieustępliwy, a żołnierze nie wtrącali się w przebieg rozmowy. Zwłaszcza, że Sharpeye, jako uznany żołnierz, który walczył nie raz w sprawie rodzin z Alderaan cieszył się tutaj pewnymi w pływami i popularnością.
Wreszcie Talym swym uporem zdołał przekonać mężczyznę, by chociaż zastanowili się nad tym. Ewentualny związek młodych mógłby pomóc w zażegnaniu nie kończącego się konfliktu między zwaśnionymi rodzinami.

(jeśli chodzi o poparcie - prawdopodobnie wzrosło, zaś Talym grał w dość trudną grę - źle poprowadzona rozmowa mogła zniweczyć cały plan)
The'shurr
The'shurr
Zarząd Tarczy
Zarząd Tarczy

Liczba postów : 364
Join date : 01/02/2016
Skąd : Łódź/Gdańsk

http://wareczka.deviantart.com/

Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach