IndeksRose
Strona 1 z 1
Rose
by Elisas Nie Lip 31, 2016 3:10 pm
Imię: Rose - Róża (ze względu na brak możliwości nazwania jej Rose, w grze postać ma imię Rosenis)
Wiek: 17 lat
Rasa:Człowiek
Klasa w grze: Sith Sorcerer
Rola w drużynie: DPS
Klasa w RP: Sierota z sierocińca
Wzrost:162 (jeszcze rośnie)
Charakterystyczne cechy wyglądu:
- lekka, bardzo chuda
- lekki niebieski cień do powiek
- włosy ułożone w sposób zasłaniający jedno z oczu (zawsze)
Cechy charakteru postaci:
- Małomówna
- Zamknięta
- Zazwyczaj nieobecna - zamyślona
- Bardzo uparta
- Nie lubi pokazywać swoich słabości, ból i cierpienie stara się wytrzymać jak najdłużej może
- Uwielbia przyrodę, naturę
Historia:
Urodziła się szesnaście lat temu. Wedle informacji posiadanych przez sierociniec w którym mieszka, przyszła na świat w jednym ze szpitali na Dromund Kaas. Matka porzuciła ją, a tożsamość ojca nigdy nie była znana. Rose od urodzenia miała ciężko, choć dzięki odrobinie szczęścia nie trafiła do niewoli. Od najmłodszych lat wychowywana przez "opiekunów" z sierocińca i roboty. Los chciał, że była nielubiana i odrzucana przez inne dzieci, co spowodowało jej zamknięcie się w sobie. Rose oddawała się samotnym wędrówką wśród bujnej flory stolicy imperium, uwielbiała ciche i spokojne miejsca, gdzie mogła przebywać sama.
Jej edukacją (jeśli tak można było to nazwać) zajmowali się opiekunowie. Nauczyli ją czytać, pisać, wykonywać podstawowe działania matematyczne oraz co nieco o historii Imperium i Sithów. Pozostałą wiedzę jaką Rose posiada zdobyła samemu, dzięki uporowi do zdobywania wiedzy. Często zdobywanie wiedzy przychodziło jej w bólu. Pracownicy sierocińca nie byli zadowoleni, że ich podopieczna się uczy. Tacy jak ona powinni być posłuszni i nie myśleć za dużo. Rose natomiast poddawała wątpliwości wszystko czego się dowiedziała, szukając prawdy za wszelką cenę.
Kilkukrotnie podważanie podstawowych zasad przepłaciła karą. Czy było to bicie, czy znęcanie się psychiczne. Rose nauczyła się, że swoje wątpliwości najlepiej zachowywać dla siebie i rozważać je samemu.
Wrażliwość na moc Rose ujawniała się niejednokrotnie w przeciągu ostatnich lat. Gdy zapadła ostateczna decyzja o zabraniu jej na szkolenia, przybyło Zakuul i zapanował chaos. Od tamtej pory nikt nie interesował się darem dziewczynki.
Ukrytym pragnieniem Rose jest odnalezienie swojej matki, a przynajmniej informacji o niej, kim była lub jest i czym się teraz zajmuje. Dziewczyna posiada mały naszyjnik z symbolem róży, który matka zostawiła w jej łóżeczku zanim odeszła. Rose nie rozstaje się z nim na krok.
Wyposażenie:
- naszyjnik, jedyna rzecz, która została jej po matce
Umiejętności:
- Logika (rozwiązywanie zagadek, wyszukiwanie informacji) - średni
- Walka mieczem - bardzo niski lecz nie zerowy.
- Używanie mocy - podstawowe pchnięcie, unoszenie lekkich przedmiotów.
- Wiedza o sithach (historia, zakon, zasady) - średni
- Sprawność fizyczna ( gibkość, szybkość biegu, wytrzymałość) - średni
Motyw muzyczny:
Wiek: 17 lat
Rasa:Człowiek
Klasa w grze: Sith Sorcerer
Rola w drużynie: DPS
Klasa w RP: Sierota z sierocińca
Wzrost:162 (jeszcze rośnie)
Charakterystyczne cechy wyglądu:
- lekka, bardzo chuda
- lekki niebieski cień do powiek
- włosy ułożone w sposób zasłaniający jedno z oczu (zawsze)
Cechy charakteru postaci:
- Małomówna
- Zamknięta
- Zazwyczaj nieobecna - zamyślona
- Bardzo uparta
- Nie lubi pokazywać swoich słabości, ból i cierpienie stara się wytrzymać jak najdłużej może
- Uwielbia przyrodę, naturę
Historia:
Urodziła się szesnaście lat temu. Wedle informacji posiadanych przez sierociniec w którym mieszka, przyszła na świat w jednym ze szpitali na Dromund Kaas. Matka porzuciła ją, a tożsamość ojca nigdy nie była znana. Rose od urodzenia miała ciężko, choć dzięki odrobinie szczęścia nie trafiła do niewoli. Od najmłodszych lat wychowywana przez "opiekunów" z sierocińca i roboty. Los chciał, że była nielubiana i odrzucana przez inne dzieci, co spowodowało jej zamknięcie się w sobie. Rose oddawała się samotnym wędrówką wśród bujnej flory stolicy imperium, uwielbiała ciche i spokojne miejsca, gdzie mogła przebywać sama.
Jej edukacją (jeśli tak można było to nazwać) zajmowali się opiekunowie. Nauczyli ją czytać, pisać, wykonywać podstawowe działania matematyczne oraz co nieco o historii Imperium i Sithów. Pozostałą wiedzę jaką Rose posiada zdobyła samemu, dzięki uporowi do zdobywania wiedzy. Często zdobywanie wiedzy przychodziło jej w bólu. Pracownicy sierocińca nie byli zadowoleni, że ich podopieczna się uczy. Tacy jak ona powinni być posłuszni i nie myśleć za dużo. Rose natomiast poddawała wątpliwości wszystko czego się dowiedziała, szukając prawdy za wszelką cenę.
Kilkukrotnie podważanie podstawowych zasad przepłaciła karą. Czy było to bicie, czy znęcanie się psychiczne. Rose nauczyła się, że swoje wątpliwości najlepiej zachowywać dla siebie i rozważać je samemu.
Wrażliwość na moc Rose ujawniała się niejednokrotnie w przeciągu ostatnich lat. Gdy zapadła ostateczna decyzja o zabraniu jej na szkolenia, przybyło Zakuul i zapanował chaos. Od tamtej pory nikt nie interesował się darem dziewczynki.
Ukrytym pragnieniem Rose jest odnalezienie swojej matki, a przynajmniej informacji o niej, kim była lub jest i czym się teraz zajmuje. Dziewczyna posiada mały naszyjnik z symbolem róży, który matka zostawiła w jej łóżeczku zanim odeszła. Rose nie rozstaje się z nim na krok.
Wyposażenie:
- naszyjnik, jedyna rzecz, która została jej po matce
Umiejętności:
- Logika (rozwiązywanie zagadek, wyszukiwanie informacji) - średni
- Walka mieczem - bardzo niski lecz nie zerowy.
- Używanie mocy - podstawowe pchnięcie, unoszenie lekkich przedmiotów.
- Wiedza o sithach (historia, zakon, zasady) - średni
- Sprawność fizyczna ( gibkość, szybkość biegu, wytrzymałość) - średni
Motyw muzyczny:
Ostatnio zmieniony przez Elisas dnia Pon Wrz 12, 2016 3:34 pm, w całości zmieniany 1 raz
Elisas- Jedi
- Liczba postów : 238
Join date : 15/12/2015
Age : 29
Skąd : Prylandia
Re: Rose
by Gość Nie Lip 31, 2016 11:11 pm
Dwa zasadnicze błędy:
~Na Kaas "Spokój" i "Cisza" są znane z holofilmów i holoksiążek, ale samotne miejsca są jak najbardziej. Już uzasadniam, Dromund Kaas to planeta wiecznych burz, silnych wiatrów i nieustających piorunów rozdzierających niebo, dodaj do tego zwierzęta itd, jurgorany, yozuski, gundarki i nawet terantateki, które ryczą, i to głośno.
~W imperium wrażliwość na moc była albo ignorowana za wstawiennictwem kogoś wysoko postawionego, kto zwyczajnie mógł zagrozić czymś, by dana osoba, z reguły bliska, nie trafiła przymusem na szkolenie, i tylko w tym wypadku, a w każdym innym ~brana bezwzględnie, od razu i bez zastanowienia na Korriban.
Te błędy to w sumie pierdoły nie błędy, które są nie wiele większe od literówek, nic poważnego, wszystko gra. Karta ma moje błogosławieństwo.
Osobiście zastanawiam się, jak biedna sierota zdobyła cień do powiek... ale to jest coś co nie jest dla mnie by wiedzieć.
~Na Kaas "Spokój" i "Cisza" są znane z holofilmów i holoksiążek, ale samotne miejsca są jak najbardziej. Już uzasadniam, Dromund Kaas to planeta wiecznych burz, silnych wiatrów i nieustających piorunów rozdzierających niebo, dodaj do tego zwierzęta itd, jurgorany, yozuski, gundarki i nawet terantateki, które ryczą, i to głośno.
~W imperium wrażliwość na moc była albo ignorowana za wstawiennictwem kogoś wysoko postawionego, kto zwyczajnie mógł zagrozić czymś, by dana osoba, z reguły bliska, nie trafiła przymusem na szkolenie, i tylko w tym wypadku, a w każdym innym ~brana bezwzględnie, od razu i bez zastanowienia na Korriban.
Te błędy to w sumie pierdoły nie błędy, które są nie wiele większe od literówek, nic poważnego, wszystko gra. Karta ma moje błogosławieństwo.
Osobiście zastanawiam się, jak biedna sierota zdobyła cień do powiek... ale to jest coś co nie jest dla mnie by wiedzieć.
Gość- Gość
Re: Rose
by Elisas Nie Lip 31, 2016 11:49 pm
Egarea napisał:Dwa zasadnicze błędy:
~Na Kaas "Spokój" i "Cisza" są znane z holofilmów i holoksiążek, ale samotne miejsca są jak najbardziej. Już uzasadniam, Dromund Kaas to planeta wiecznych burz, silnych wiatrów i nieustających piorunów rozdzierających niebo, dodaj do tego zwierzęta itd, jurgorany, yozuski, gundarki i nawet terantateki, które ryczą, i to głośno.
~W imperium wrażliwość na moc była albo ignorowana za wstawiennictwem kogoś wysoko postawionego, kto zwyczajnie mógł zagrozić czymś, by dana osoba, z reguły bliska, nie trafiła przymusem na szkolenie, i tylko w tym wypadku, a w każdym innym ~brana bezwzględnie, od razu i bez zastanowienia na Korriban.
Te błędy to w sumie pierdoły nie błędy, które są nie wiele większe od literówek, nic poważnego, wszystko gra. Karta ma moje błogosławieństwo.
Osobiście zastanawiam się, jak biedna sierota zdobyła cień do powiek... ale to jest coś co nie jest dla mnie by wiedzieć.
Pozmieniam te sprawy jak znajde chwilkę.
Elisas- Jedi
- Liczba postów : 238
Join date : 15/12/2015
Age : 29
Skąd : Prylandia
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach