Świeczka wypalona

Straciłem zapał do gry... Nawet KotET już mnie nie wzbudza we mnie jakiś emocji, to samo RP.
Po prostu się wypaliłem.
Z tego powodu (oraz innych osobistych) jestem zmuszony zrobić sobie przerwę. Być może wrócę w nowym roku (tak na rocznicę przyłączenia się do gildii), co też nie jest pewne.
W każdym razie do zobaczenia za jakiś czas.

P.S. Zmęczenie sytuacją w gildii też miało znaczenie. Post wyjaśniający tutaj: https://tarczarepubliki.forumpolish.com/t863-tarcza-co-z-nia-nie-tak

Wbiłem akurat chyba będę miał jako pierwszy możliwość komentowania.
Wypalenie to poważna sprawa i znam dobrze to uczucie z tej jak i innej gry. Życzę ci serdecznie, abyś po przerwie (wierz mi, czasem naprawde przerwa od gry czyni cuda) wrócił świeży pełen chęci do gry.

Przeczytałem również twój drugi tekst. Opinia opinią jednak pamiętaj, że czasem w emocjach nasz umysł nie widzi różnicy między opinią a oskarżeniem. Odnosił się do tekstu nie będę, bo to ani nie moja rola, ani po co? Każdy widzi co napisałeś. Podsumowałbym go cytatem wybitnego myśliciela, psychologa, socjologa, ekonomisty, politologa i chemika alkoholi Pana Fredynanda Kiepskiego: "Dobrze mieć to by każdy chciał, ale robić ni ma komu".

Wypalić to można lolka jak ci go ktoś skręci nie pierdol wbijaj na gre

^ Uwielbiam Go