Infiltracja
Strona 1 z 1
Infiltracja
Statek transportowy już przebił się przez atmosferę Quesh. Poza pilotem i jednym żołnierzem byli tylko pasażerowie, którzy mieli wziąć udział w akcji. Cyborg Ellog, nieznany nikomu szpieg, niebieskoskóry łowca nagród, Aleniss, Ysiti i Grotnis. Żołnierz wyszedł do grupy, delikatnie ukłonił i zaczął przedstawiać sytuację.
-Więc, z informacji zdobytych przez szpiegów Ostrza znajdujemy się około półtorej kilometra od kompleksu badawczo-produkcyjnego adrenali i stimów. Waszym zadaniem będzie dostać się do środka i doprowadzić do sabotażu linii produkcyjnej, a poza tym będziecie musieli jeszcze wyciągnąć tyle ile się da z komputerów - daty produkcji, miejsca dostawy, dane kupujących, absolutnie wszystko co może nam pomóc odwrócić losy tej wojny domowej, w której nie możemy sobie pozwolić na porażkę, szczególnie, gdy jesteśmy już tak blisko zwycięstwa.
Na prowizorycznym lądowisku, gdzieś w środku pola, na grupę czekały trzy, przygotowane za wczasu śmigacze, do których były przymocowane plecaki. W każdym z nich znajdowały się odpowiednio: magnetyczny hak z liną, po paczce kolto na łeb oraz blaster z tłumikiem. Wszystko miało ułatwić wejście do środka i sprostaniu i tak trudnego zadania, ponieważ cały kompleks był bardzo pilnie strzeżony i nawet toksyczna atmosfera Quesh, wliczając w to charakterystyczną dlań czerwoną mgłę, nie przeszkadzała wartownikom w pełnieniu ich służby. Po dotarciu pod sam mur placówki zarzucono haki magnetyczne i udało się przedostać na drugą stronę. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale strażników okazało się być zdecydowanie za wiele aby taka grupa mogła przemknąć niezauważenie. Nie przy takim wyposażeniu. Nieznany jeszcze nikomu szpieg zdecydował się nie marnować czasu i wykorzystać swoje talenty, oraz materiały wybuchowe. Przeprowadził krótkie rozeznanie, dzięki któremu mógł umieścić ładunki wybuchowe w krytycznych miejscach, które miały służyć odwróceniu uwagi po eksplozji. Beczki z chemikaliami i ciężki transportowiec, a dokładnie jego zbiorniki z paliwem zostały wzięte za cel. Chwilę później rozległy się trzy wybuchy, a wszyscy ruszyli w kierunku budynku, gdzie znajdowała się owa linia produkcyjna, do której mieli się dostać. Tuż po wejściu w całym kompleksie budynków rozległ się nieznośny alarm, oraz komunikat o atakujących siłach Republiki. Śmiałkowie z Ostrza weszli na faktyczną halę, gdzie zdążyli zobaczyć uciekających w popłochu pracowników, oraz Jedi w pancerzu bojowym. Był niebieskoskóry, łysy, a do tego przez prawą połowę jego twarzy przechodziła widoczna, potworna blizna. Zielona klinga jego ostrza oświetlała nie tylko go, ale i trójkę żołnierzy w szaro-czarnych pancerzach, bez żadnych insygni, stojących u jego boku. Pancerze faktycznie były produkcji Republiki, jednak nie wiadomo kim są sami żołnierze i do jakiego oddziału należą. Obie grupy wymieniły się tylko spojrzeniami, ale postanowiły trzymać z dala od siebie i nie ingerować w swoje cele. Jedi ze swoimi szturmowcami pobiegł dalej, a Ostrze mogło szybko zając się zdobyciem wszystkich potrzebnych danych i sabotażu miejsca. Podłożono ładunki w kilku miejscach, a heroiczny tego dnia szpieg zgrał na swój datapad tyle ile mógł. Nagle rozbrzmiał alarm powietrzny, co oznaczało, że wrogie myśliwce nadciągały. Ostrze nie marnując czasu wybiegło i udało się w kierunku nowej strefy lądowania, która była ustalona na najwyższy punkt infiltrowanego miejsca. Statek się pojawił i zabrał ich spowrotem do nowej kryjówki na Nal Hutta, które jest aktualnie najlepszym miejscem, w jakim mogą przebywać w stanie ich zakonu.
-Więc, z informacji zdobytych przez szpiegów Ostrza znajdujemy się około półtorej kilometra od kompleksu badawczo-produkcyjnego adrenali i stimów. Waszym zadaniem będzie dostać się do środka i doprowadzić do sabotażu linii produkcyjnej, a poza tym będziecie musieli jeszcze wyciągnąć tyle ile się da z komputerów - daty produkcji, miejsca dostawy, dane kupujących, absolutnie wszystko co może nam pomóc odwrócić losy tej wojny domowej, w której nie możemy sobie pozwolić na porażkę, szczególnie, gdy jesteśmy już tak blisko zwycięstwa.
Na prowizorycznym lądowisku, gdzieś w środku pola, na grupę czekały trzy, przygotowane za wczasu śmigacze, do których były przymocowane plecaki. W każdym z nich znajdowały się odpowiednio: magnetyczny hak z liną, po paczce kolto na łeb oraz blaster z tłumikiem. Wszystko miało ułatwić wejście do środka i sprostaniu i tak trudnego zadania, ponieważ cały kompleks był bardzo pilnie strzeżony i nawet toksyczna atmosfera Quesh, wliczając w to charakterystyczną dlań czerwoną mgłę, nie przeszkadzała wartownikom w pełnieniu ich służby. Po dotarciu pod sam mur placówki zarzucono haki magnetyczne i udało się przedostać na drugą stronę. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale strażników okazało się być zdecydowanie za wiele aby taka grupa mogła przemknąć niezauważenie. Nie przy takim wyposażeniu. Nieznany jeszcze nikomu szpieg zdecydował się nie marnować czasu i wykorzystać swoje talenty, oraz materiały wybuchowe. Przeprowadził krótkie rozeznanie, dzięki któremu mógł umieścić ładunki wybuchowe w krytycznych miejscach, które miały służyć odwróceniu uwagi po eksplozji. Beczki z chemikaliami i ciężki transportowiec, a dokładnie jego zbiorniki z paliwem zostały wzięte za cel. Chwilę później rozległy się trzy wybuchy, a wszyscy ruszyli w kierunku budynku, gdzie znajdowała się owa linia produkcyjna, do której mieli się dostać. Tuż po wejściu w całym kompleksie budynków rozległ się nieznośny alarm, oraz komunikat o atakujących siłach Republiki. Śmiałkowie z Ostrza weszli na faktyczną halę, gdzie zdążyli zobaczyć uciekających w popłochu pracowników, oraz Jedi w pancerzu bojowym. Był niebieskoskóry, łysy, a do tego przez prawą połowę jego twarzy przechodziła widoczna, potworna blizna. Zielona klinga jego ostrza oświetlała nie tylko go, ale i trójkę żołnierzy w szaro-czarnych pancerzach, bez żadnych insygni, stojących u jego boku. Pancerze faktycznie były produkcji Republiki, jednak nie wiadomo kim są sami żołnierze i do jakiego oddziału należą. Obie grupy wymieniły się tylko spojrzeniami, ale postanowiły trzymać z dala od siebie i nie ingerować w swoje cele. Jedi ze swoimi szturmowcami pobiegł dalej, a Ostrze mogło szybko zając się zdobyciem wszystkich potrzebnych danych i sabotażu miejsca. Podłożono ładunki w kilku miejscach, a heroiczny tego dnia szpieg zgrał na swój datapad tyle ile mógł. Nagle rozbrzmiał alarm powietrzny, co oznaczało, że wrogie myśliwce nadciągały. Ostrze nie marnując czasu wybiegło i udało się w kierunku nowej strefy lądowania, która była ustalona na najwyższy punkt infiltrowanego miejsca. Statek się pojawił i zabrał ich spowrotem do nowej kryjówki na Nal Hutta, które jest aktualnie najlepszym miejscem, w jakim mogą przebywać w stanie ich zakonu.
Isminah- Smuggler
- Liczba postów : 173
Join date : 24/12/2015
Age : 26
Skąd : tak
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach