Tarcza Republiki
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Jedi w Tarczy

+4
Ansarras
Sallaros
Eliphas
Shallaya
8 posters

Go down

Jedi w Tarczy Empty Jedi w Tarczy

Pisanie by Shallaya Nie Cze 25, 2017 4:05 pm

Ok, pierwotnie pomysł został rzucony na discordzie, ale wymaga rozpisania i przedyskutowania.
Temat dotyczy Jedi, nie samej Tarczy jako organizacji Jedi i NFU. (póki co Wink)

Regularnie pojawiają się zarzuty, że tarczowi Jedi to nie Jedi. I nie oszukujmy się, w 99% przypadków to prawda. Każdy nowy chce grać szarym Jedi, każdy weteran JUŻ GRA, szarym Jedi, każdy nagina zasady w mniejszym, lub większym stopniu. Używane DS, związki, jawne i nie, płodzenie dzieci, gniew i zemsta…
Nie dziwi mnie to, bo po prawdzie granie Jedi idealnym jest po prostu nudne.
Czy, żeby skończyć z hipokryzją, powinniśmy przestać? Grać grzecznie zgodnie z zasadami Zakonu, wywalając 7 epizodów rozwoju postaci? Czy wręcz zrobić czystki? No średnio.

Ja mówię – przestańmy udawać. Dostosujmy Tarczę do graczy, nie na odwrót. Oddzielmy tarczowych Jedi od Zakonu, raz na zawsze.

W historii Zakonu wielokrotnie dochodziło do rozłamów wewnętrznych. Problemy z interpretacją Kodeksu i rozumieniem natury Mocy są znane także z filmów.
Przykłady takich odłamów:

- Zakon Paladynów Teepa – wojowniczy odłam Jedi, który koncentrował się maksymalnie na walce – nie tylko mieczem świetlnym. Pogłębiali kontakt z Mocą walcząc z zasłoniętymi oczami. Uważali, że Zakon powinien iść z duchem czasu, a nie tkwić w przeszłości
- Szarzy Paladyni – jeszcze bardziej radykalny odłam Paladynów, całkowicie odrzucający miecz świetlny.
- Jensaarai  - uważali, że odnaleźli ukrywaną prawdę o naukach Jedi pochodzących od Sithów. Sekta ta, uważała Zakon za zdrajców zmierzających ku Ciemnej Stronie (i vice versa), stworzyła własny kodeks będący hybrydą Kodeksu Jedi i Sithów. Początkowo zwalczali się wzajemnie, ostatecznie doszli do porozumienia z Zakonem.
- Baadu, Szarzy Jedi – odłam Jedi balansujących między obiema stronami Mocy. Jest to droga samotnika. Szarzy Jedi starają się za wszelką cenę zachować neutralność.
- Jedi Altisiańscy – ich celem była pomoc za wszelką cenę, uważali, że Zakon zbyt zatracił się w polityce, by mógł efektywnie chronić galaktykę. Dopuszczali małżeństwa, do Zakonu należały całe rodziny. Ich filozofia bazowała na miłości i współczuciu. Dopuszczali w szeregi istoty niewrażliwe na Moc (np. małżonków i dzieci). Jeden Mistrz mógł mieć wielu Padawanów.
- Zieloni Jedi, Jedi Koreliańscy - patrioci, opiekowali się jedynie swoim sektorem. Dopuszczali małżeństwa w swoim obrębie, zakładali Rody Jedi. Posiadali własną Radę i Enklawę, odpowiadali jednak początkowo przed Zakonem. Przetrwali aż do czasów Zakonu Luke'a Skywalkera.

Moja propozycja to zrobienie z Tarczy takiego odłamu, bazującego luźno na powyższych. Da to nam, graczom, większą swobodę przy kreowaniu naszych postaci, możliwość ciekawszego rozwoju charakteru.
Żeby było jasne – nie chodzi o radykalne odcięcie się od Kodeksu, raczej o własną interpretację tegoż, filozofię która byłaby np. hybrydą Jedi Altisianskich, Zielonych i Paladynów Teepa.

Co należałoby zawrzeć w naszej doktrynie? Wg mnie:
- Dopuszczenie związków. Sallaros w miłosnym trójkącie z Stevenem i Alanem. Witma i Talym. Skoltus i Shallaya. Varrin i Shurr. Rodzina Sindorella. W 70% kart Jedi jest wspomniane uczucie do kogoś. Nie udawajmy, że jesteśmy ślepi. W dodatku, zezwolenie może sprawić, że związki nie będą już tak atrakcyjne, zakazany owoc, te sprawy.
- Akceptowanie emocji. Zamiast potępiać uczucia, kryć je w sobie, lepiej jest sobie z nimi radzić. Zamiast karcić Padawana za żądzę zemsty, lepiej pomóc mu się z nią uporać. Wg mnie to jest właśnie spokój ducha – pogodzenie się z emocjami.
- Dopuszczenie szkolenia bronią konwencjonalną. Takie pomysły się już pojawiały (Voryen, Ree’shala) i właściwie nigdy nie było większych przeciwwskazań.
- Luźniejsze podejście do używania Mocy, i samej hm… moralności? Bliżej równowagi Baadu. Czytając „Mrocznego Ucznia” ogarnął mnie pusty śmiech podczas dysputy Rady, czy wolno im zamordować Dooku, żeby zakończyć wojnę, bo to niegodne Jedi. Bo rzucanie na śmierć kolejnych klonów i narażanie milionów istnień cywili jest godne. Ehh, hipokryzja Zakonu Razz
Żeby było jasne NIE mówię tutaj, o radosnym mordowaniu a’la Voryen, ciskaniu błyskawicami, duszeniu etc. Ten punkt trzeba szerzej przedyskutować.

W kwestii formalnej. Proponowałabym, żeby nasz odłam, działał na zasadzie Jedi Altisiańskich – Zakon o nich wiedział i ich tolerował, mimo że uważał za heretyków i o ich istnieniu nie mówiono jawnie. Dla reszty świata jesteśmy nadal Jedi.

Problemy:
- Republika. Na ten moment mamy własną Radę, własną akademię, własne finansowanie (to jest też kwestia sporna, ale na inny temat). Niewiele się w tej kwestii zmieni. W dodatku niedługo fabularnie dołącza 3 siła, czyli Alliance, co daje nowe możliwości, ale to jest znowu wątek na dyskusję o fabule w ep. VIII.
- Adepci. Moim zdaniem, mamy tak znikomy napływ nowych graczy, że to nie będzie problem. Jest wojna, chaos. Wystarczy znaleźć podczas misji wrażliwego na Moc, może to być pozbawiony mistrza Padawan, który z nami zostanie, albo świadomy Jedi który się do nas przyłączy. Kwestia indywidualna, tak jak do tej pory.
- Sama Tarcza. Wydaje mi się, że każdy NFU już dawno pojął, że nasi Jedi są „jacyś inni”, więc też uważam, że zmieni się niewiele. Dla najemników, żołnierzy czy innego tałatajstwa, Jedi to Jedi i nie ma się nad czym rozwodzić.
- Cienie, które w założeniu odpowiadają przed Radą. Jak wyżej – w tej chwili Radę mamy i tak własną. Kiedy wejdziemy fabularnie do KOTFE, wraca Rada Jedi. Może im się nie spodobać działalność Cieni do tej pory, co może być jednym z powodów Schizmy? Wrócą do ukrycia, tak jak było to zakładane pierwotnie. Przy większej tolerancji Tarczy do DS, przestaną być taką abominacją, jaką są w tej chwili. To moja luźna propozycja, jako, że za Cienie jest w tej chwili odpowiedzialny Mitras i Sall.

Uważam, że pomoże to ogarnąć Tarczę, tak jak ogarnęliśmy Ostrze. Spójna doktryna, sprawiedliwe zasady. I przede wszystkim – wyjście z hipokryzji.

Zapraszam do dyskusji.


Ostatnio zmieniony przez Shallaya dnia Nie Cze 25, 2017 10:04 pm, w całości zmieniany 2 razy
Shallaya
Shallaya
Strażnik Holocronów
Strażnik Holocronów

Liczba postów : 202
Join date : 03/04/2016
Age : 32
Skąd :

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Eliphas Nie Cze 25, 2017 5:03 pm

Za. Po obgadaniu szczegulow
Eliphas
Eliphas
Zarząd Tarczy
Zarząd Tarczy

Liczba postów : 656
Join date : 06/08/2015
Age : 35
Skąd : WWA

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Sallaros Nie Cze 25, 2017 5:56 pm

Jestem za stworzeniem takiego odlamu ale nie chce by nagle pojawiali sie tacy mocni szarzy jedi kontrolujacych obie strony mocy. Co innego dopuszczenie tam uczuc i wogole, a bawienie sie z ciemna strona. Tutaj trzeba uważać.
Sallaros
Sallaros
Admin
Admin

Liczba postów : 696
Join date : 09/02/2015
Skąd : Alderaan

https://tarczarepubliki.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Ansarras Nie Cze 25, 2017 5:59 pm

Znalazłem jeszcze jeden odłam, dosyć ciekawy:
"Mnisi Shimury

Zakon Jedi istniał na długo zanim stworzono pierwszy miecz świetlny. Po wynalezieniu tej potężnej broni Jedi utracili właściwe spojrzenie na Moc i wpadli w pułapkę technologii, która zaprowadziła ich na Ciemną stronę Mocy. Mistrz Kamei Shimura zauważył, że rycerze zaczęli za bardzo polegać na technologii. Nie była to droga Życia, droga, którą kierowała Moc. Rycerz za rycerzem brał swój miecz i opuszczał Zakon by szukać przygód w Galaktyce. Shimura nie zgadzając się z zachowaniem i filozofią upadających Jedi zebrał swoich popleczników, przyjaciół i studentów i założył własną świątynie na szóstym księżycu trzeciej planety systemu Nisku. Tam nauczał swoich uczniów właściwych według niego darów Mocy: perfekcji przez wewnętrzny pokój,. współczucie, kontemplacje oraz tolerancję

Mijały millenia. Do zakonu Shimury przyłączali się nowi uczniowie studiujący drogę Ka, religijną filozofię mnichów. Podobne do Zen, Ka nauczało wewnętrznej harmonii życia i duszy.

W czasach Imperium, świątynia Shimury została odkryta przez Lorda Vadera i zniszczona. Nieliczni mnisi, którzy zdołali uciec przed pogromem rozproszyli się po galaktyce. Po upadku Imperium ocaleli z wojennej zawieruchy zakonnicy postanowili odbudować świątynię.

Doktryny, jakimi kierują się Mnisi Shimury
1. Unikać użycia (niepotrzebnego) technologii. - Nic nie powstrzymuje Mocy tak jak technologia. Po co wytwarzać sztuczną żywność, skoro ziemia sama ja rodzi? Po co tworzyć mechaniczne pojazdy, skoro wiatr przetransportuje Was przez morze. Technologia jest szybka i prosta. To są też cechy Mrocznej Strony
2. Droga Shimury to droga Ka – wszystkie odpowiedzi mogą być znaleziony przy użyciu tych technik. Ka jest fundamentem nauczania Shimury. Student przyjęty do Braterstwa rozpoczyna naukę od poznania kanonów i historii, w późniejszym etapie uczy się fizycznych technik Proces szkolenia nie jest łatwy i prosty. Wymaga wielu lat nauki, ciężkiej pracy i poświęcenia.
3. Podążanie za Kodeksem Jedi - Chociaż mnisi porzucili stosowanie technologii, wciąż wierzą w Kodeks i stosują się do jego zasad.

Mnisi nie są antytechnologicznymi fundamentalistami, którzy na każdym kroku zaprzeczają technologii lub unikają jej jak ognia. Nie niszczą technologicznych centrów ani nie biją tych, którzy technologii używają.

Sztuka Ka
Mnisi Shimury są najbardziej znani ze swojego mistrzostwa Ka, swojej siły umysłu, ciała i ducha. Mistrzowie tej sztuki znani są z niewiarygodnych wyczynów. Dzięki Ka, Shimuranie
dochodzą do perfekcji w sztuce kontemplacji osiągając oświecenie. Stają się potężnym przeciwnikiem dla każdego, kto chciałby zagrozić świętości ich świątyni. Sztuka Ka dzieli się na trzy aspekty: Umiejętności – Ka Lore, Sztuki Walki Ka Combat, oraz Wykorzystanie Mocy - Ka i Empower Self. Osoby nie wrażliwe na Moc, mogą kształcić się tylko w pierwszych dwóch aspektach"

----------------------------------------------------------------------------------
Co do tego co napisała Shall, zgadam się z wszystkim. Co do moich pomysłów:
1. Cienie opuszczają Tarczę, no chyba, że nikt nie wie o tym, że dana postać jest Cieniem, nie wiem jak to zrobić - do rozwinięcia.
2. W kodeksie odłamu, fajnie, gdyby można było kochać, ale kochać tak, że się związywać, ale umieć nad tym panować, tak jak to grałem Ansarrasem, który dzięki miłości potrafił więcej (nie patrzeć na inne jego złe cechy).
3. Niech odłam naszych Jedi, będzie takim odłamem, aby mógł łączyć wojowników i negocjatorów, którzy spędzali by dnie na medytacji, zgłębianiu tajników Mocy etc etc.
4. Bez szarych Jedi, posługujących się ciemną, którzy "balansują" między jasną, a ciemną, a wszyscy dobrze wiemy jak to się skończy, w końcu od czego są Cienie? Very Happy
5. Grand Master jako NPC.
6. Stworzyć w odłamie swego rodzaju trójpodział władzy (strefa osądzania i nakładania kar, strefa dowodzenia, strefa dyplomatyczne) - można by nad tym pomyśleć - do rozwinięcia.

Takie pomysły, sugestie, cokolwiek to jest Very Happy ważne, aby nam się udało przeprowadzić tą niemałą reformę Very Happy
Ansarras
Ansarras
Sith
Sith

Liczba postów : 695
Join date : 01/03/2015
Age : 26

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Maginia Nie Cze 25, 2017 6:39 pm

Chciałabym sprostować pewną kwestię.

Uważacie, że Tarcza powinna być oddzielną filozofią życia? Dla mnie cały czas Tarcza była jednostką wojskową uprzywilejowaną. Przymykano oko na jej wybryki, zostawiono im sprawy wewnętrzne do prywatnego rozstrzygania między sobą bez dokładnego nadzoru ze strony Rady.

Tworząc odłam, tworzymy oddzielną ideologię. Jeżeli przekroczymy granicę tolerancji, staniemy się wrogami Rady Jedi, a tego scenariusza raczej nie chcemy.
Maginia
Maginia
Zarząd Tarczy
Zarząd Tarczy

Liczba postów : 483
Join date : 24/04/2015

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Shallaya Nie Cze 25, 2017 6:56 pm

Shallaya napisał:
Temat dotyczy Jedi, nie samej Tarczy jako organizacji Jedi i NFU.

Na ten moment w fabule, wszystko jest w rozsypce, Radę Jedi mamy własną. Ale po Kotfe wraca Zakon, wraca Satele. I myślę, że tak czy inaczej powstały by zgrzyty, między jednymi a drugimi. Skończyłoby się przymykanie oka.
Kwestia rozwiązania tego tak, żeby nie zostać wrogiem Zakonu, ani Republiki.
Shallaya
Shallaya
Strażnik Holocronów
Strażnik Holocronów

Liczba postów : 202
Join date : 03/04/2016
Age : 32
Skąd :

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Norrin'rad Nie Cze 25, 2017 8:05 pm

Tarcza powinna pozostać formacją wojskową, która również zrzesza Odłam zakonu jedi jaki chcemy stworzyć. Stosunki z republiką powinny być takie jakie był przed Bzdurą z wydaniem jedi z tarczy zakuul, Jedi z tarczy albo wracają do odrodzonego zakonu satele albo zostają w tym odłamie. Stosunek z zakonem jedi pozytywny, Jedi z tarczy mają przyzwolenie na działanie i działają z zezwoleniem Zakonu jedi. Na zasadzie partnerstwa.
Norrin'rad
Norrin'rad
Zarząd Tarczy
Zarząd Tarczy

Liczba postów : 60
Join date : 21/02/2015
Skąd : Republika

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Talym Nie Cze 25, 2017 8:38 pm

Jestem za. Faktycznie, nie trzeba daleko szukać żeby zauważyć, że Jedi z Tarczy są "inni". Poza tym będzie to też coś ciekawego i zawsze jakiś motyw do RP Smile
Talym
Talym
Admin
Admin

Liczba postów : 332
Join date : 15/04/2016
Age : 25
Skąd : Słupsk

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Maginia Nie Cze 25, 2017 10:21 pm

Norrin'rad napisał:Tarcza powinna pozostać formacją wojskową, która również zrzesza Odłam zakonu jedi jaki chcemy stworzyć. Stosunki z republiką powinny być takie jakie był przed Bzdurą z wydaniem jedi z tarczy zakuul, Jedi z tarczy albo wracają do odrodzonego zakonu satele albo zostają w tym odłamie. Stosunek z zakonem jedi pozytywny, Jedi z tarczy mają przyzwolenie na działanie i działają z zezwoleniem Zakonu jedi. Na zasadzie partnerstwa.

Ale Norrin, jak rozłam ma być widziany pozytywnie? Gdy ktoś przestaje stosować się do Twoich zasad, to już nie należy do Twojej grupy. Jesteś z nami albo przeciwko nam. Nie widzę możliwości pozytywnego nastawania ze strony Zakonu. To jak cierń w oku.
Maginia
Maginia
Zarząd Tarczy
Zarząd Tarczy

Liczba postów : 483
Join date : 24/04/2015

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Norrin'rad Nie Cze 25, 2017 10:51 pm

A czy Rada Jedi i zakon zniszczył revana i jego buntowników podczas jego rebelii ?? Mimo to Revan wrócił do zakonu. Stworzył sekte, a mimo to nikt z jedi jej nie atakował niszczył itp.
Norrin'rad
Norrin'rad
Zarząd Tarczy
Zarząd Tarczy

Liczba postów : 60
Join date : 21/02/2015
Skąd : Republika

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Shallaya Pon Cze 26, 2017 1:09 am

+ od Kotfe Zakon będzie miał na głowie zdecydowanie bardziej palące kwestie niż niewielka grupa buntowniczych Jedi. I będzie mu potrzeba każda pomoc.

Ansarras napisał:
6. Stworzyć w odłamie swego rodzaju trójpodział władzy (strefa osądzania i nakładania kar, strefa dowodzenia, strefa dyplomatyczne) - można by nad tym pomyśleć - do rozwinięcia.

Tu mi się wydaje, że podział Tarczowy to już dużo. Są zarzuty, że to same alty. Po prostu brakuje graczy, żeby zrobić kolejny podział. Zostałabym przy wewnętrznej Radzie.
Shallaya
Shallaya
Strażnik Holocronów
Strażnik Holocronów

Liczba postów : 202
Join date : 03/04/2016
Age : 32
Skąd :

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Sallaros Wto Cze 27, 2017 3:50 pm

Może inaczej. Cały zakon ma swoje enklawy. Enklawa gdzie chowaja sie obecnie Jedi co znależlismy to na Valirii zostaja. maja enklawe i w tej enklawie troche inaczej sie podchodzi, a dalej w strukturach zakonu bedziemy. Tak samo podczas tej calej draki zakuulowej nie zdziwilabym sie gdyby sie potworzyły odłamy. jako jedi a w Tarczy samej jako organizacji wojskowej sa i Jedi z zakonu i jedi z odłamu.
Sallaros
Sallaros
Admin
Admin

Liczba postów : 696
Join date : 09/02/2015
Skąd : Alderaan

https://tarczarepubliki.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Shallaya Sro Lip 26, 2017 1:06 am

"Nie ma emocji, jest spokój. "

Emocje są, nie da się ich wyłączyć. O tym wie nawet Zakon. Po prostu udaje, że ich nie ma. Wywołuje to chorą sytuację, w której każdy przed każdym ukrywa co czuje. Rycerz tłumaczy się z rozpaczy po utraconym padawanie przed Mistrzem, który opłakał w tajemnicy dziesiątki przyjaciół.
My nie będziemy udawać. Emocje są integralną częścią żywej istoty i nie ma potrzeby się ich wyrzekać. Wystarczy po prostu pilnować, by ten spokój zachować. By emocje nie przesłoniły celu. Lepiej się wypłakać, niż tłamsić rozpacz w sobie - to ona może pchnąć Jedi na DS. Lepiej wyznać miłość i być szczęśliwym, niż całe życie cierpieć z powodu niewyjawionego uczucia, zastanawiając się "co by było gdyby". Przez to Jedi odchodzili z zakonu. Lepiej poddać się złości, wyżywając się na treningu, niż pozwolić, by złość pchnęła nas ku zemście.

"Nie na ignorancji, jest wiedza."

No ok. Ale Zakon wyznacza granice tej wiedzy. Naucza tego, co chce, by wiedzieli prości Jedi. Dopuściłabym rozszerzenie dostępu do badań, nauki jakotakiej. W przeciwieństwie do Zakonu nie narzucać jednej, słusznej interpretacji Kodeksu (hello there Jeriho Very Happy) ale pozwalać na dyskusję, rozwijanie ciekawości, myślenie

"Nie ma pasji, jest pogoda ducha."

Szczerze, to ja tego punktu nie kumałam nigdy. Ok, "Serenity" ma trochę inny wydźwięk niż "pogoda ducha"... Tutaj zostawiam.

"Nie ma chaosu, jest harmonia."

Zostawiam, nie ma siędo czego przyczepić


"Nie ma śmierci, jest Moc."

Też jasne. Pomaga przy emocjach i serenity. Bo w końcu wszyscy połączymy się w Mocy, so why bother


Zachęcam do podobnej analizy.
Shallaya
Shallaya
Strażnik Holocronów
Strażnik Holocronów

Liczba postów : 202
Join date : 03/04/2016
Age : 32
Skąd :

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Talym Wto Sie 08, 2017 1:48 am

Tak sobie myślałem, że będzie to trzeba również rozpatrzyć pod kątem tego, jak stoimy fabularnie. Na chwilę obecną nie ma jeszcze prawdziwego Zakonu. Nie wiadomo, co się z nim dzieje. Dopiero po Zakuul wróci Zakon Jedi. To oznacza, że wszyscy użytkownicy Mocy traktują nasz Zakon jako ten jedyny, czyli każdy nowy młodzik, który do nas dołącza, myśli, że jesteśmy TYM Zakonem Jedi. Poprawi mnie ktoś, jeżeli się mylę. Tak wychodzi przynajmniej z mojego toku myślenia.

Do czego zmierzam? Jeżeli to, co mówię, jest prawdą, to wprowadzenie tych zmian będzie oznaczało jedno - to cały Zakon się zmienia, a nie tylko my. Przynajmniej tak wszyscy IC będą myśleć. Za to jeżeli dojdzie do zmian po powrocie Zakonu Jedi, wtedy to faktycznie będzie oznaczało, że tworzymy po prostu swój odłam.

Zastanowiłbym się też nad tym, co było poruszone na Discordzie - Rada Jedi. Tu poprę Norrina - chyba faktycznie będzie najlepiej, jeżeli znajdą się tam postacie osób, które najlepiej znają się na Lore, przynajmniej "jediowym". Chociaż z drugiej strony to chyba nie powinna być reguła. W końcu nie trzeba znać całej historii Jedi żeby potrafić grać Jedi.

Dodatkowo ograniczyłbym liczbę miejsc w Radzie Jedi naszego odłamu, jeżeli taki powstanie. W normalnej Radzie tych miejsc jest dwanaście, ale to jest w Radzie całego Zakonu Jedi, nie jego odłamu. Można by też było pomyśleć o specjalnych zadaniach/rolach członków Rady Zakonu Tarczy, czy jak go tam nazwiemy. Moja propozycja:
- Wielki Mistrz - stoi na czele naszej Rady i Zakonu
- Obrońca Pierwotnej Wiedzy - zajmuje się: Archiwami; datakronami; artefaktami; tajemnymi technikami; wszystkim tym, co ma związek z wiedzą Sithów i tajnikami Ciemnej Strony oraz zajmuje się prowadzeniem nauk dla młodzików
- Mistrz Pojednania - zajmuje się misjami dyplomatycznymi; jest przedstawicielem naszego Zakonu w senacie; przed wysłaniem Jedi na daną misję rozwiązania konfliktu, jest wysyłany do moderowania warunków pokojowych
- Mistrz Przydziału - strateg Zakonu; przydziela Jedi do misji; koordynuje ich działanie; wyznacza kolejne cele
Są to takie moje propozycje, które bazowałem bardzo na podstawie podstaw Zakonu Jedi, czyli Radzie Pierwotnej Wiedzy, Radzie Pojednania i Radzie Przydziału, skąd też dane nazwy. Można pokombinować nad innymi nazwami i innymi rolami. Po prostu wydaje mi się, że byłby to ciekawy element naszego RP i zawsze jakieś urozmaicenie. Podałem tylko cztery przykłady Radnych Jedi, ale to nie znaczy, że Rada ma wynosić tylko tyle osób. Pięć za to wydaje się taką optymalną liczbą.

Zastanawia mnie Wasze zdanie na ten temat.
Talym
Talym
Admin
Admin

Liczba postów : 332
Join date : 15/04/2016
Age : 25
Skąd : Słupsk

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Shallaya Wto Sie 08, 2017 9:47 am

Talym, cały czas mówimy o sytuacji w której wraca odrodzony zakon Satele.
Czy w tej chwili jesteśmy jedyni? Nie wydaje mi się. Koreliańscy na bank istnieją, nie zapominajmy też o działających Akademiach ( https://tarczarepubliki.forumpolish.com/t993-nie-tylko-valiria ). Byli tam Jedi i uczniowie, część na pewno uciekła i zorganizowała się, ukrywają się, podobnie jak my.

Zgadzam się, że Rada Dwunastu to za dużo jak na nasze warunki, i że nie ma sensu mnożenie altów tylko po to, żeby ją obsadzić.

Po odrodzeniu Zakonu zrezygnowałabym też z akademii na Valyrii. Enklawa tak, ale nie pełna NPC Akademia jak to mam miejsce teraz. Jest nas mało i nie udawajmy, że jest inaczej.
Shallaya
Shallaya
Strażnik Holocronów
Strażnik Holocronów

Liczba postów : 202
Join date : 03/04/2016
Age : 32
Skąd :

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Mitras Wto Sie 08, 2017 8:26 pm

Uwazam ze obronca wiedzy czy jak tam jest to troche za duzo. Ta wiedza sithow plus nauki to za duzo moim zdaniem. Zakon powinien miec obronce wiedzy ale spec od dark side powinien byc konsultantem rady nie jej członkiem
Mitras
Mitras
Zarząd Tarczy
Zarząd Tarczy

Liczba postów : 163
Join date : 11/07/2016
Age : 30
Skąd : Poznań

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Mitras Wto Sie 08, 2017 8:31 pm

Kolejny post. Co do znajomości lore jedi się zgadzam. Tak samo zreszta jak u sithow. Ktos kto chce grac mistrza tym bardziej w jakiejs naszej radzie powinien reprezentować soba cos wiecej niz tylko podejscie chce byc potężny bo tak. Na swoim przykładzie między innymi dlatego moja postac nigdy nie będzie w radzie jedi a ewentualnie bedzie sluzyc jej jako na przykład (nie jest powiedziane ze to będe osobiscie ja) wyzej wymieniony konsultant ds ciemnej strony. Tak samo jest na Ostrzu. Byle kto Darthem nie zostanie i to dobry system.
Mitras
Mitras
Zarząd Tarczy
Zarząd Tarczy

Liczba postów : 163
Join date : 11/07/2016
Age : 30
Skąd : Poznań

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Talym Pon Wrz 18, 2017 7:08 pm

Przyszły mi do głowy takie trzy koncepcje na Zakon Tarczy:

1.
Budujemy nasz Zakon na pozytywnych emocjach. Pozwalamy na związki i dobre emocje. Uczymy radzenia sobie ze stratą ukochanej osoby, nie pozwalamy na używanie negatywnych emocji, trwamy ciągle przy Jasnej Stronie Mocy i poznajemy sposoby na czerpanie siły z takich źródeł jak radość, spokój, wzruszenie, szczęście itd. Idealnym przykładem takiego postępowania są właśnie Revan i Bastila, która wróciła na Jasną Stronę właśnie z powodu miłości do Revana.

Skutek:
Możemy zostać z tego powodu tematem tabu dla Zakonu Jedi albo nawet z niego usunięci. To może sprawić natomiast, że będziemy dla niego przeszkodą. Będziemy heretykami.

2.
Wracamy do zasad Zakonu Jedi i ich przestrzegamy. Zabraniamy związków i jakichkolwiek emocji, a nasze działania spotykają faktyczne konsekwencje. Związki są ukrywane/niszczone przez strażników Jasnej Strony. Po prostu jesteśmy "prawilnymi" Jedi

Skutek:
Z jednej strony daje to nam okazje to wielu RP związanych właśnie z rozterkami, ale z drugiej jesteśmy chyba przez to ograniczani. Nie będziemy mogli mieć równocześnie dzieci i być w Zakonie. Nie będziemy mogli zawierać ślubów itd.

3.
Przestajemy być Zakonem i jesteśmy po prostu Tarczą - organizacją zrzeszającą wszystkich tych, którzy chcą pokoju w Galaktyce. Każdy z nas jest, jaki jest, byleby działał dla dobra innych. Każdy z Jedi opuszcza Zakon i tym samym przestaje być Jedi. Walczymy w większej sprawie, poświęcając swoje dotychczasowe życie.

Skutek:
Nasze postacie tracą tytuły i działają na własną rękę. Nie dostajemy już zadań od Zakonu (w sumie i tak nie dostawaliśmy, bo go jak na razie nie ma) i tworzymy partyzantkę.

Wydaje mi się, że w żadnej z tych opcji nie musimy działać przeciwko Republice. Cały czas możemy być jej częścią i organem. Gorzej z Zakonem Jedi.
Talym
Talym
Admin
Admin

Liczba postów : 332
Join date : 15/04/2016
Age : 25
Skąd : Słupsk

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Norrin'rad Wto Wrz 19, 2017 4:18 pm

Jeśli chodzi o zakon jedi i jedi w tarczy to po prostu jedi z tarczy wracają do macierzystego zakonu, i tu nie ma szczerze żadnych wątpliwości. Pamiętajcie, że jeśli zakon jedi nie wygnał to wciąż są jedi. Jacy są tacy są. Po przyłączeniu się z powrotem można pokłonić nad losem tych ciemniejszych jedi, i ewentualnie wygnać z zakonu.
Norrin'rad
Norrin'rad
Zarząd Tarczy
Zarząd Tarczy

Liczba postów : 60
Join date : 21/02/2015
Skąd : Republika

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Shallaya Sro Wrz 20, 2017 10:52 am

Odejść, nie wygnać. Wygnanie od razu wyklucza ewentualną współpracę, odejście już niekoniecznie, vide Jedi Altisiańscy - Zakon ich tolerował i jeśli gdzieś tam drogi się przecięły, potrafili działać razem, chociaż oczywiście była nieufność do "heretyków",a ich istnieniu nie mówiło się głośno.
Shallaya
Shallaya
Strażnik Holocronów
Strażnik Holocronów

Liczba postów : 202
Join date : 03/04/2016
Age : 32
Skąd :

Powrót do góry Go down

Jedi w Tarczy Empty Re: Jedi w Tarczy

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach