Część I - Technowirus
Strona 1 z 1
Część I - Technowirus
Wieczór na Dromund Kaas... Wielkim burzowym mieście będącym też stolicą Imperium Sithów. W jednej z siedzib organizacji Ostrze Imperium, na sofie siedział oparty i wyluzowany Darth Eliphass. Czekał on na pozostałych członków, a w szczególności na jednego Dartha Vemrira - głównego stratega sił imperialnych. Jako pierwszy jednak pojawił się dowódca Ostrza, Darth Oz'mak.. Olbrzymi lord Sithów wparował do pomieszczenia gniewnie. Po drugiej stronie przybył Darth Ki'kith. Stanęli obaj na przeciwko siebie, a dzielił ich tylko wielki holoprojektor.
:*:*:*
Darth Vemrir stał już w tym samym pokoju co reszta, wkrótce przybyli jeszcze: Darth Aya'asha'ee, Bobia i Lady Jezgo. Nie zabrakło też przepychanek członkowie prawie od razu po zobaczeniu siebie zaczęli sobie dogryzać i grozić... Oczywiście tym, który najwięcej krzyczał i wymachiwał dłońmi był Oz'mak. W końcu udało się zapanować na chaosem jaki powstał. Darth Vemrir przeszedł do sedna. Chwilkę, później wtrącił się Darth Eliphass. Mówili oni o jakimś technowirusie, który można wykorzystać albo do wzmocnienia sił Imperium, albo do zamienienia w bezmyślne zombie żołnierzy Republiki...
:*:*:*
Atmosfera była napięta, każdy chciał coś powiedzieć. Darth Ki'kith wyszedł, wsiadł do swojego statku i odleciał z powrotem na Coruscant. Darth Oz'mak także postanowił wyjść. Reszta nadal dyskutowała nad tym jak wykorzystać wirusa i jak można by tego dokonać..
:*:*:*
Darth Vemrir stał już w tym samym pokoju co reszta, wkrótce przybyli jeszcze: Darth Aya'asha'ee, Bobia i Lady Jezgo. Nie zabrakło też przepychanek członkowie prawie od razu po zobaczeniu siebie zaczęli sobie dogryzać i grozić... Oczywiście tym, który najwięcej krzyczał i wymachiwał dłońmi był Oz'mak. W końcu udało się zapanować na chaosem jaki powstał. Darth Vemrir przeszedł do sedna. Chwilkę, później wtrącił się Darth Eliphass. Mówili oni o jakimś technowirusie, który można wykorzystać albo do wzmocnienia sił Imperium, albo do zamienienia w bezmyślne zombie żołnierzy Republiki...
:*:*:*
Atmosfera była napięta, każdy chciał coś powiedzieć. Darth Ki'kith wyszedł, wsiadł do swojego statku i odleciał z powrotem na Coruscant. Darth Oz'mak także postanowił wyjść. Reszta nadal dyskutowała nad tym jak wykorzystać wirusa i jak można by tego dokonać..
Ansarras- Sith
- Liczba postów : 695
Join date : 01/03/2015
Age : 26
Similar topics
» Część 2 - Ścieżka Jedi, część 1
» Część 6 - Ścieżka Jedi, część 2
» Część 3 - Poszukiwania, część 1
» Część 4 - Poszukiwania, część 2
» Część 2. Divinus
» Część 6 - Ścieżka Jedi, część 2
» Część 3 - Poszukiwania, część 1
» Część 4 - Poszukiwania, część 2
» Część 2. Divinus
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach