Błędy fabularne
+7
Thorwyn
Skoltus
Eliphas
Norrin'rad
Selavan
Zim
Maginia
11 posters
Tarcza Republiki :: Poradniki :: RP
Strona 1 z 2
Strona 1 z 2 • 1, 2
Błędy fabularne
Nie wszyscy są zagorzałymi fanami uniwersum Star Wars. Dlatego powstaje niniejszy temat, aby uniknąć nieporozumień i waśni, jakie mogą powstać z powodu braku wiedzy. Jest to miejsce, w którym można pisać różne ciekawostki i fakty ze świata SW, które często są błędnie używane podczas rp bądź opisywania wątków zarówno głównych jak i pobocznych. Bardzo proszę nie traktować tego tematu jako wytykanie błędów innym, lecz jako informację dla całej reszty graczy. Mile widziane byłyby odwołania do konkretnych filmów, książek, seriali czy komiksów. Być może dany temat zachęci kogoś do sięgnięcia po dany nośnik informacji i dowiedzenia się czegoś więcej na dany temat. Poniżej podaję przykład typowego błędu fabularnego, o którym poinformował mnie Ega, a który często jest przez Nas powtarzany.
Tytuł "Lady" miały tylko sithówny, które wywodziły się z rodu szlacheckiego, bo ten tytuł jest szlachecki. Natomiast "Lord" jest sithowy (jako użytkowników Mocy, nie rasy), a sithowe tytuły są uniwersalne i nie odmieniają się przez płcie. Czyli kobieta bez tytułu szlacheckiego, a posiadająca odpowiednio wysoką rangę, to np. Lord Jezgo, nie Lady Jezgo.
Tytuł "Lady" miały tylko sithówny, które wywodziły się z rodu szlacheckiego, bo ten tytuł jest szlachecki. Natomiast "Lord" jest sithowy (jako użytkowników Mocy, nie rasy), a sithowe tytuły są uniwersalne i nie odmieniają się przez płcie. Czyli kobieta bez tytułu szlacheckiego, a posiadająca odpowiednio wysoką rangę, to np. Lord Jezgo, nie Lady Jezgo.
Maginia- Zarząd Tarczy
- Liczba postów : 483
Join date : 24/04/2015
Re: Błędy fabularne
Do powyższego, przykładem mogą być absolutnie wszystkie przypadki w story sithów gdzie do kobiet mówią per. "My Lord", czy też to że kobiece postacie dostają IG tytuł "Lord" a nie "Lady, lub książka o Revanie, gdzie Scourge zwracał się do kobiety z rasy sith pureblood - Darth Nyriss per "Mój Panie" czy inne takie.
Lady był jest, był i będzie tytułem szlacheckim i jest powszechnie słyszany na Alderaanie czy w innych miejscach gdzie arystokracja jest tak silna, że to wręcz plaga, nijak ma się do tradycji sithów.
Tak jakby ktoś się chciał kłócić to ma tu argumenty które powinny wystarczyć żeby się odechciało.
Lady był jest, był i będzie tytułem szlacheckim i jest powszechnie słyszany na Alderaanie czy w innych miejscach gdzie arystokracja jest tak silna, że to wręcz plaga, nijak ma się do tradycji sithów.
Tak jakby ktoś się chciał kłócić to ma tu argumenty które powinny wystarczyć żeby się odechciało.
Gość- Gość
Re: Błędy fabularne
Bardzo wiele osób (nie tylko Polaków) używa wyrażeń czy wulgaryzmów występujących typowo w naszym uniwersum, co oczywiście jest błędne. Świat SW posiada naprawdę bogatą bazę slangową oraz wulgaryzmów do użycia. Niestety, nie udało mi się dotrzeć jak na razie do ich polskich odpowiedników, ale jako że niektórzy tutaj RPią również po angielsku to myślę, że skorzystają.
Oczywiście na upartego można szukać i tłumaczyć o wiele więcej, te wydawały mi się jednak najbardziej uniwersalne i użytkowe.
SLANG
Wyrażenie po angielsku | (proponowany odpowiednik po polsku) | wyjaśnienie znaczenia
Wyrażenie po angielsku | (proponowany odpowiednik po polsku) | wyjaśnienie znaczenia
- Bantha fodder (pasza dla Banth} - coś bez wartości
- Black nerf (czarny nerf) - odpowiednik naszej "czarnej owcy", najczęściej odnosi się jako "zakała rodziny"
- Borg - slangowe określenie na cyborga; odbierane przez cyborgów jako obraźliwe
- Bug, bugger, buggie (robak, robal, robaczek) - slangowe określenia na Geonosian
- Can of corrosion (puszka korozji) - obraźliwe określenie
- Cut the phobium (Utnij phobium) - wyrażenie o znaczeniu "Przestań kłamać/pieprzyć"
- A credit for your thoughts (Kredyt za twoje myśli) - "O czym myślisz?", "Powiedz mi, co myślisz"
- Fill yer boots (Wypełnij se buty) - odpowiednik "Help yourself", czyli w skrócie "Częstuj się"
- Guncta - podrzędny kłamca
- Into the nexu's den (W norę nexu) - bardzo dobrze strzeżone miejsce
- Kark on you! (Niech Cię Kark pochłonie!) - (dosł. "Ch*j na Tobie!") "Niech Cię piekło pochłonie!" lub "Pierd*l się!"
- Kill two birds with one stone (Zabić dwa ptaki jednym kamieniem) - dosł. "dwie pieczenie na jednym ogniu"
- Mudcrutch (błotokrocze) - obraźliwe określenie
- Mug (<głupi jak> kubek) - my mówimy "Głupi jak but", oni mówią "Głupi jak kubek"
- Nerfherder (wypasacz Nerfów) - obraźliwe określenie
- Rill out (dosł. popłynąć) - zemdleć
- Shiny stick, glowstick (błyszczący kij, "świecikij") - slangowe określenie na miecz świetlny
- Son of the Murglak (Smurglakasyn) - dosł. "sku*wysyn"
- Spice (przyprawa) - slangowe określenie na narkotyki
- Who wants to live forever? (Kto by chciał żyć na zawsze?) - Star Wars'owe "YOLO"
WYKRZYKNIKI
Wyrażenie po angielsku | proponowane wyrażenie po polsku
Wyrażenie po angielsku | proponowane wyrażenie po polsku
- Blast it! - [brak pomysłu]
- By all of Alderaan's ghosts! - "Na Alderaańskie duchy!"
- By the Dark Side! - "Na Ciemną Stronę!"
- By the Emperor's black heart! - "Na czarne/mroczne serce Imperatora!"
- By the Emptiness! - "Na Nicość!"
- By the Eternal (Core)! - "Na Wieczność/Wieczny Rdzeń!"
- By the Force! - "Na Moc!"
- By the (Holy) Stars! - "Na (Przenajświętsze) Gwiazdy!"
- By the Immortal gods of the Sith! - "Na nieśmiertelnych bogów Sithów!"
- For Force sake! - "Na litość Mocy!"
- Holy Sith! - "O żesz w Sitha!", "Święty Sith!" (?)
WULGARYZMY
Wyrażenie (po angielsku) | (proponowany odpowiednik po polsku) | część mowy, wyjaśnienie znaczenia
Wyrażenie (po angielsku) | (proponowany odpowiednik po polsku) | część mowy, wyjaśnienie znaczenia
- Brix - rzeczownik występuje jako dopełnienie jak np. "Co do brixa tutaj robisz?"
- Carbon flush (karbonowa spłuczka) - związek frazeologiczny wyrażenie wskazujące na niewygodę
- Chaos take me! (Niech mnie chaos pochłonie!) - powiedzenie określenie w sytuacji, gdy ktoś robi coś naprawdę głupiego, dosł. "Zaj*bcie mnie"
- Choobies (czubie) - rzeczownik dosł. "dupa" jednak bardziej wulgarne, odnosi się także do kobiecych narządów płciowych
- Crink - czasownik,wykrzyknik odpowiednik angielskiego "fuck", którego można używać jako czasownika oraz wykrzyknika
- Farkled (zfarklowany) - przymiotnik dosł. "upierd*lony", "w dupie"
- Flack! - wykrzyknik dosł. "K*rwa!", używane głównie przez Imperialnych, ale także Republikańskich żołnierzy
- Flarg - rzeczownik dosł. "gówno"
- Frak, frack - czasownik,wykrzyknik odpowiednik angielskiego "fuck", którego można używać jako czasownika oraz wykrzyknika
- Frang - jak wyżej, jednak jest to słowo używane przez Twi'leków
- Jiffies (dżifie, jifie) - rzeczownik wulgarne określenie na męskie genitalia
- Kark - czasownik,wykrzynik mocniejszy odpowiednik angielskiego "fuck", którego można używać jako czasownika oraz wykrzyknika, pochodzi z Huttesse
- Shik - rzeczownik istota, która jest godna pogardy
- Stang! - wykrzyknik dosł. "K*rwa!", pierwotnie pochodzenia Alderaańskiego
Oczywiście na upartego można szukać i tłumaczyć o wiele więcej, te wydawały mi się jednak najbardziej uniwersalne i użytkowe.
Ostatnio zmieniony przez Zim dnia Czw Paź 06, 2016 8:10 pm, w całości zmieniany 1 raz
Zim- Jedi
- Liczba postów : 269
Join date : 02/01/2016
Age : 28
Re: Błędy fabularne
Blast it! - "A niech to!"
Frak pochodzi oczywiście nie ze świata SW, ale przyjęło się pięknie. Przekleństwo 'frak' pochodzi z uniwersum Battlestar Galactica.
Dużo ważniejsze od przekleństw jest moim zdaniem trzymanie się właściwego klimatu. Grupka Jedi nawijająca o pierdołach, chichocząca i popijająca wódeczkę będzie duzo bardziej nie na miejscu, niż złodziejaszek nazywający swojego kumpla 'popieprzonym matołem i dupkiem'.
Zauważyłam, że powszechnie przyjęło się wśród graczy odtwarzających postaci Jedi omijanie kodeksu a nawet szczycenie się tym. Cóż, jest to niewłaściwe. W zakonie Jedi były odpowiednie siły strzegące przestrzegania prawa i porządku. Byli to między innymi pacekeeperzy, temple security force i temple guards. Inni Jedi wiedzieli doskonale, że lamanie kodeksu wiedzie na ciemna strone mocy i gdy dostrzegali zagrożenie ciemną stroną mocy reagowali. Nie mówiąc już o takim ciemniaku pałętającym się po Świątyni Jedi. Pobłażliwość w tym obszarze z reguły prowadziła do problemów. To zasadniczo jeden z podstawowych elementów lore Jedi i jeden z najczęściej łamanych, bo panuje przekonanie, że Jedi przestrzegający kodeksu jest niegrywalny, a Sith tak bardzo niezależny i swobodny, że wszystko może, nawet być dobry. Hihihi. Widziałam już milion paradoksów w tym obszarze, a co gracz to nowy sposób na granie Sitha Jedi.
Należy zrozumieć, że kodeks to ideologia, nie tylko prawo, które można omijać. Ideologia KSZTAŁTUJE nasz sposób myślenia, wyznwane wartości i postępowanie. Natomiast prawo jedynie LIMITUJE nasze zachowania poprzez określanie tego co dobre, a co złe. To różnica. Jeżeli nie przestrzegasz kodeksu Jedi, zaczynasz MYŚLEĆ jak Sith, a w rezultacie przestrzegać kodeksu Sithów (i korzystać z mocy w sposób charakterystyczny dla ciemnej strony), bo one się zazębiają w końcu. Jeżeli nie jesteś altruistą jesteś egoistą. Jeżeli nie jesteś dobry, jesteś zły. Szarość to bardziej neutralność, nigdy nie zakładała czynienia zła, przeciwnie dąży do kontrolowania zła tam gdzie nadmiernie rozkwita, bo to jest zagrożeniem dla równowagi.
Łamanie prawa to jedno, sprzeniewierzanie się tradycji i łamanie prawa to zuo! Nie wyobrażam sobie mistrzów Jedi patrzących na coś takiego z pobłążliwością i uśmieszkiem.
Frak pochodzi oczywiście nie ze świata SW, ale przyjęło się pięknie. Przekleństwo 'frak' pochodzi z uniwersum Battlestar Galactica.
Dużo ważniejsze od przekleństw jest moim zdaniem trzymanie się właściwego klimatu. Grupka Jedi nawijająca o pierdołach, chichocząca i popijająca wódeczkę będzie duzo bardziej nie na miejscu, niż złodziejaszek nazywający swojego kumpla 'popieprzonym matołem i dupkiem'.
Zauważyłam, że powszechnie przyjęło się wśród graczy odtwarzających postaci Jedi omijanie kodeksu a nawet szczycenie się tym. Cóż, jest to niewłaściwe. W zakonie Jedi były odpowiednie siły strzegące przestrzegania prawa i porządku. Byli to między innymi pacekeeperzy, temple security force i temple guards. Inni Jedi wiedzieli doskonale, że lamanie kodeksu wiedzie na ciemna strone mocy i gdy dostrzegali zagrożenie ciemną stroną mocy reagowali. Nie mówiąc już o takim ciemniaku pałętającym się po Świątyni Jedi. Pobłażliwość w tym obszarze z reguły prowadziła do problemów. To zasadniczo jeden z podstawowych elementów lore Jedi i jeden z najczęściej łamanych, bo panuje przekonanie, że Jedi przestrzegający kodeksu jest niegrywalny, a Sith tak bardzo niezależny i swobodny, że wszystko może, nawet być dobry. Hihihi. Widziałam już milion paradoksów w tym obszarze, a co gracz to nowy sposób na granie Sitha Jedi.
Należy zrozumieć, że kodeks to ideologia, nie tylko prawo, które można omijać. Ideologia KSZTAŁTUJE nasz sposób myślenia, wyznwane wartości i postępowanie. Natomiast prawo jedynie LIMITUJE nasze zachowania poprzez określanie tego co dobre, a co złe. To różnica. Jeżeli nie przestrzegasz kodeksu Jedi, zaczynasz MYŚLEĆ jak Sith, a w rezultacie przestrzegać kodeksu Sithów (i korzystać z mocy w sposób charakterystyczny dla ciemnej strony), bo one się zazębiają w końcu. Jeżeli nie jesteś altruistą jesteś egoistą. Jeżeli nie jesteś dobry, jesteś zły. Szarość to bardziej neutralność, nigdy nie zakładała czynienia zła, przeciwnie dąży do kontrolowania zła tam gdzie nadmiernie rozkwita, bo to jest zagrożeniem dla równowagi.
Łamanie prawa to jedno, sprzeniewierzanie się tradycji i łamanie prawa to zuo! Nie wyobrażam sobie mistrzów Jedi patrzących na coś takiego z pobłążliwością i uśmieszkiem.
Ostatnio zmieniony przez Selavan dnia Pon Wrz 05, 2016 10:19 am, w całości zmieniany 3 razy (Reason for editing : drobne poprawki i doprecyzowanie)
Selavan- Smuggler
- Liczba postów : 99
Join date : 29/08/2016
Age : 43
Skąd : Alderaan
Re: Błędy fabularne
Co do Jedi pijących alkohol, jedynym mi znanym Jedi który pił alkohol jest Rahm Kota z Force unleashed. Uważam, że Jedi mogą pić alkohol w takich ilościach, aby się nie upić i nie stracić równowagi emocjonalnej która mogłaby zaciemnić jego osąd sytuacji. Jak to mówią wszystko w pewnych granicach. Przykład, jeśli Jedi został wysłany na tajną misje szpiegowania i siedzi w kantynie pełnej zbirów to dziwne by było gdyby zamówił szklankę mleka, bo zwróciło by to uwagę wszystkich. Raczej zamówi już jakiś trunek i będzie go sączył bacznie obserwując swój cel. Wywód Kasi to reakcja na Skoltusa zapewne. Pominę dlaczego On taki jest a nie inny, ale czy można go jeszcze nazwać w ogóle Jedi? Chyba byłaby to obraza wszystkich Jedi. On porostu jest taki przez doświadczenia życiowe, które go złamały i nie ma zamiaru sam z tym nic robić, jakieś tam próby wyleczenia go to jakieś daremne starania. Skoltus miewa przejawy bycia dobrym, ale na przebłyskach się kończy.
Norrin'rad- Zarząd Tarczy
- Liczba postów : 60
Join date : 21/02/2015
Skąd : Republika
Re: Błędy fabularne
Oh, nie tylko. Spotkałam wielu Jedi na swojej drodze, granych lepiej lub gorzej, a postać Skoltusa wcale mnie nie kole (bardziej pobłażliwość mistrza) Jednakże mój "wywód" został sprowokowany ogólnym zachwoaniem wszystkich Jedi, których mogłam sobie poobserwować w trakcie spotkania w kantynie w sytuacji z dzieckiem. Mistrz z mistrzem to i pewnie sobie pozwli na osobności na luźniejszy ton, ale w obecności padawanów... wątpię. No ale pewnie macie swoje powody o których nie wiem. To nie atak, nie krytyka, mowie tylko o swoich wrażeniach. Zawsze sobie ceniłam taki feedback o moim rolpleju i często gęsto dostawałam po moim ryżym łbie. Myślę, że na tym polega m.in wspolna gra, znaczy nie na laniu mnie po łbie, a na wysyłaniu sobie informacji zwrotnej i potem po wszystkim dyskutowaniu o tym co się wydarzyło. To co napisałam na górze odnosi sie generalnie do dość sporego odsetka ludzi grających Jedi.
Selavan- Smuggler
- Liczba postów : 99
Join date : 29/08/2016
Age : 43
Skąd : Alderaan
Re: Błędy fabularne
Dokładnie po to został stworzony ten dział. Do wyrażania opinii i uwag, z którymi można się zgodzić albo i nie. Wtedy tworzy się dyskusja mająca na celu polepszenie naszego rp. Znamy świat Star Wars w różnym stopniu, jedni gracze lepiej go rozumieją, inni nieco mniej. Dlatego pomoc we wczuciu się w odgrywane postacie jest niezmiernie potrzebna i sądzę, że nie zostanie przez nikogo pochopnie odrzucona.
Osobiście zgadzam się z Kasią. Cała esencja w byciu Jedi polega na trzymaniu się kręgosłupa moralnego, jaki wyznacza i naucza Zakon. Oczywiście, każdy może interpretować Kodeks na własny użytek, jednak przekraczanie niektórych granic powinno być karane. Nie zapominajmy, że oprócz miłych i przyjaznych rzeczy, w rp mogą się zdarzyć i przykre sytuacje. I nie chodzi mi tu o obcinanie nóg, bo komuś wypadł zły roll.
Osobiście zgadzam się z Kasią. Cała esencja w byciu Jedi polega na trzymaniu się kręgosłupa moralnego, jaki wyznacza i naucza Zakon. Oczywiście, każdy może interpretować Kodeks na własny użytek, jednak przekraczanie niektórych granic powinno być karane. Nie zapominajmy, że oprócz miłych i przyjaznych rzeczy, w rp mogą się zdarzyć i przykre sytuacje. I nie chodzi mi tu o obcinanie nóg, bo komuś wypadł zły roll.
Maginia- Zarząd Tarczy
- Liczba postów : 483
Join date : 24/04/2015
Re: Błędy fabularne
To prawda, mogę wytłumaczyć swoje zachowanie postaci, tym, że gdy łamała kodeks Jedi nie była świadoma, że w ogóle jest Jedi. Po powrocie wspomnień zdała sobie sprawę co się stało, czasu nie cofnie a rodziny przecież nie zabije. Z całych sił pragnie teraz pogodzić wszystko: nowe życie i służbę zakonowi, ba nawet rozmyślała o odejściu i wiedzenia normalnego życia, ale jego miłość do tego co robiła jako Jedi, wyższy cel i przyrzeczenie jakie sobie złożył przekraczając mury Akademii na Tythonie odwiodły go od tej zdało by się lepszej decyzji. Ostatnio wolą Rady Jedi dostał pozwolenie na posiadanie rodziny dalej pozostając w szrankach, nie zmienia to faktu, że i tak czuje się strasznie skonfliktowany. To jednocześnie doskonała próba dla niego samego, czy wytrzyma? Już nie raz był na granicy miedzy dobrem a złem, rozumem a szaleństwem, jedi są przecież tylko ludźmi a dla Padawana walka z własnymi słabościami jest równie ważnym wyzwaniem jak próby na rycerza jedi.
Norrin'rad- Zarząd Tarczy
- Liczba postów : 60
Join date : 21/02/2015
Skąd : Republika
Re: Błędy fabularne
Myślę również, że ten dział nie jest do wytykania konkretnym osobom ich błędów, ale do ogólnego zastanowienia "Czy ten błąd nie dotyczy również i mnie?".
Więc spokojnie, Norrin. Osobiście uważam ten wątek za bardzo ciekawy.
Właśnie, co do posiadania męża/żony. W serialu Wojna Klonów Anakin musi ukrywać swoją miłość do Padme (chociaż wszyscy tylko udają, że nie wiedzą). Natomiast Obi-Wan mówi wprost, że przestałby być Jedi, gdyby to oznaczało, że będzie mógł być z przywódczynią Mandalore. W naszym kanonie, z tego, co wiem, to związki Jedi są możliwe, jednak Rada musi wyrazić na to zgodę. Czy to nie jest łamanie "Nie ma namiętności – jest pogoda ducha."? Czy związek, na który zezwoli Rada nie powinien być czysto platoniczny? Bo mnie to nurtuje. Notabene, muszę się przyjrzeć Satele Shan i jej dziejom.
Więc spokojnie, Norrin. Osobiście uważam ten wątek za bardzo ciekawy.
Właśnie, co do posiadania męża/żony. W serialu Wojna Klonów Anakin musi ukrywać swoją miłość do Padme (chociaż wszyscy tylko udają, że nie wiedzą). Natomiast Obi-Wan mówi wprost, że przestałby być Jedi, gdyby to oznaczało, że będzie mógł być z przywódczynią Mandalore. W naszym kanonie, z tego, co wiem, to związki Jedi są możliwe, jednak Rada musi wyrazić na to zgodę. Czy to nie jest łamanie "Nie ma namiętności – jest pogoda ducha."? Czy związek, na który zezwoli Rada nie powinien być czysto platoniczny? Bo mnie to nurtuje. Notabene, muszę się przyjrzeć Satele Shan i jej dziejom.
Maginia- Zarząd Tarczy
- Liczba postów : 483
Join date : 24/04/2015
Re: Błędy fabularne
Satele była zakochana i to jest piękne, ale potrafiła znaleźć równowagę. Bo widzisz, kodeks nie jest prawem sensu stricto. Prawo wymaga egzekucji i nie ma odstępstw od tego, wszystko co jest niezgodne z prawem jest bezprawiem, a na to Rada by nie pozwoliła. Kodeks jest światopoglądem. Sposobem życia. Pokazuje jak myśli Jedi. Tu jest miejsce na pewne ustępstwa, ale one nigdy nie moga być standardem, przeciwnie sporadycznym przypadkiem i wyjątkiem. Każdy przypadek jest inny, ale generalnie namiętność większość ludzi poprowadzi w objęcia ciemnej mocy, niektórzy ją wykorzystają dla dobra, jak, np. mogła to zrobić Satele. Nie na darmo została najmłodszą Wielką Mistrzynią, co nie? To dlatego, że była i jest wyjątkowa. Ja to rozumiem w ten sposób.
Selavan- Smuggler
- Liczba postów : 99
Join date : 29/08/2016
Age : 43
Skąd : Alderaan
Re: Błędy fabularne
Masz racje Gosiu, więc przepraszam jeśli kogoś uraziłem czy coś. Wracając do tematu, to z tego co wiem, a można się tego domyśleć z kilku źródeł Satele kochała Malcolma po czym rozstali się, gdyż zdawała sobie sprawę z tego, że im bardziej będzie brnąć w związek tym bardziej złamie kodeks Jedi. Therona urodziła w tajemnicy, tak, że na początku wiedziało o tym jedynie kilka osób.
Tak czy inaczej rodzina dla Jedi to jednak bagaż, i prędzej czy później będzie musiał wybrać, moja postać zdaje sobie z tego sprawę doskonale, jednak usilnie nie chce dopuszczać do siebie tej myśli.
- Spoiler:
- Potem ta wieść wyszła na jaw gdy Theron był już dorosły, i szeptano w korytarzach, że mistrzyni Satele ma potomka - mówi nam o tym Kira Carlsen podczas rozmowy, a wcześniej w liście
- spoiler:
- świadczy o tym hologram z młodym Theronem na jej statku w obozie na Odessen
Tak czy inaczej rodzina dla Jedi to jednak bagaż, i prędzej czy później będzie musiał wybrać, moja postać zdaje sobie z tego sprawę doskonale, jednak usilnie nie chce dopuszczać do siebie tej myśli.
Norrin'rad- Zarząd Tarczy
- Liczba postów : 60
Join date : 21/02/2015
Skąd : Republika
Re: Błędy fabularne
Dzizas... az zaczynam sie bac grac Sindo :-)
Eliphas- Zarząd Tarczy
- Liczba postów : 656
Join date : 06/08/2015
Age : 35
Skąd : WWA
Re: Błędy fabularne
Nie bój się Sindo ja zrobiłem, z Ciebie w swoim story przykład prawdziwego Jedi, prawda może się rozmywać zawsze co nie
Norrin'rad- Zarząd Tarczy
- Liczba postów : 60
Join date : 21/02/2015
Skąd : Republika
Re: Błędy fabularne
No to jest koszt. Wszystko kosztuje. Analogiczne mogą być rozpatrywane koszta władania magią, koszta bycia u władzy, itd. Jedi płaci za swoje dziedzictwo niemałą cenę. Czasami musi poświęcić nawet uczucia, bliskość ukochanych osób. Czasem Jedi rani. Nie da sie tego uniknąć, ale cel jest ważniejszy.
Selavan- Smuggler
- Liczba postów : 99
Join date : 29/08/2016
Age : 43
Skąd : Alderaan
Re: Błędy fabularne
Eliphas napisał:Dzizas... az zaczynam sie bac grac Sindo :-)
Hehe Możemy się zamienić ... chcesz SKola?
Skoltus- Agent
- Liczba postów : 677
Join date : 25/02/2015
Age : 30
Skąd : Dworzec Lublin
Re: Błędy fabularne
A na co mi Skol? Juz wole Sindo :-)
Eliphas- Zarząd Tarczy
- Liczba postów : 656
Join date : 06/08/2015
Age : 35
Skąd : WWA
Re: Błędy fabularne
Zim napisał:Bardzo wiele osób (nie tylko Polaków) używa wyrażeń czy wulgaryzmów występujących typowo w naszym uniwersum, co oczywiście jest błędne. Świat SW posiada naprawdę bogatą bazę slangową oraz wulgaryzmów do użycia. Niestety, nie udało mi się dotrzeć jak na razie do ich polskich odpowiedników, ale jako że niektórzy tutaj RPią również po angielsku to myślę, że skorzystają.SLANG
Wyrażenie po angielsku | (proponowany odpowiednik po polsku) | wyjaśnienie znaczenia
- Bantha fodder (pasza dla Banth} - coś bez wartości
- Black nerf (czarny nerf) - odpowiednik naszej "czarnej owcy", najczęściej odnosi się jako "zakała rodziny"
- Borg - slangowe określenie na cyborga; odbierane przez cyborgów jako obraźliwe
- Bug, bugger, buggie (robak, robal, robaczek) - slangowe określenia na Geonosian
- Can of corrosion (puszka korozji) - obraźliwe określenie
- Cut the phobium (Utnij phobium) - wyrażenie o znaczeniu "Przestań kłamać/pieprzyć"
- A credit for your thoughts (Kredyt za twoje myśli) - "O czym myślisz?", "Powiedz mi, co myślisz"
- Fill yer boots (Wypełnij se buty) - odpowiednik "Help yourself", czyli w skrócie "Częstuj się"
- Guncta - podrzędny kłamca
- Into the nexu's den (W norę nexu) - bardzo dobrze strzeżone miejsce
- Kark on you! (Niech Cię Kark pochłonie!) - (dosł. "Ch*j na Tobie!") "Niech Cię piekło pochłonie!" lub "Pierd*l się!"
- Kill two birds with one stone (Zabić dwa ptaki jednym kamieniem) - dosł. "dwie pieczenie na jednym ogniu"
- Mudcrutch (błotokrocze) - obraźliwe określenie
- Mug (<głupi jak> kubek) - my mówimy "Głupi jak but", oni mówią "Głupi jak kubek"
- Nerfherder (wypasacz Nerfów) - obraźliwe określenie
- Rill out (dosł. popłynąć) - zemdleć
- Shiny stick, glowstick (błyszczący kij, "świecikij") - slangowe określenie na miecz świetlny
- Son of the Murglak (Smurglakasyn) - dosł. "sku*wysyn"
- Spice (przyprawa) - slangowe określenie na narkotyki
- Who wants to live forever? (Kto by chciał żyć na zawsze?) - Star Wars'owe "YOLO"
WYKRZYKNIKI
Wyrażenie po angielsku | proponowane wyrażenie po polsku
- Blast it! - [brak pomysłu]
- By all of Alderaan's ghosts! - "Na Alderaańskie duchy!"
- By the Dark Side! - "Na Ciemną Stronę!"
- By the Emperor's black heart! - "Na czarne/mroczne serce Imperatora!"
- By the Emptiness! - "Na Nicość!"
- By the Eternal (Core)! - "Na Wieczność/Wieczny Rdzeń!"
- By the Force! - "Na Moc!"
- By the (Holy) Stars! - "Na (Przenajświętsze) Gwiazdy!"
- By the Immortal gods of the Sith! - "Na nieśmiertelnych bogów Sithów!"
- For Force sake! - "Na litość Mocy!"
- Holy Sith! - "O żesz w Sitha!", "Święty Sith!" (?)
WULGARYZMY
Wyrażenie (po angielsku) | (proponowany odpowiednik po polsku) | część mowy, wyjaśnienie znaczenia
- Brix - rzeczownik występuje jako dopełnienie jak np. "Co do brixa tutaj robisz?"
- Carbon flush (karbonowa spłuczka) - związek frazeologiczny wyrażenie wskazujące na niewygodę
- Chaos take me! (Niech mnie chaos pochłonie!) - powiedzenie określenie w sytuacji, gdy ktoś robi coś naprawdę głupiego, dosł. "Zaj*bcie mnie"
- Choobies (czubie) - rzeczownik dosł. "dupa" jednak bardziej wulgarne, odnosi się także do kobiecych narządów płciowych
- Crink - czasownik,wykrzyknik odpowiednik angielskiego "fuck", którego można używać jako czasownika oraz wykrzyknika
- Farkled (zfarklowany) - przymiotnik dosł. "upierd*lony", "w dupie"
- Flack! - wykrzyknik dosł. "K*rwa!", używane głównie przez Imperialnych, ale także Republikańskich żołnierzy
- Flarg - rzeczownik dosł. "gówno"
- Frak, frack - czasownik,wykrzyknik odpowiednik angielskiego "fuck", którego można używać jako czasownika oraz wykrzyknika
- Frang - jak wyżej, jednak jest to słowo używane przez Twi'leków
- Jiffies (dżifie, jifie) - rzeczownik wulgarne określenie na męskie genitalia
- Kark - czasownik,wykrzynik mocniejszy odpowiednik angielskiego "fuck", którego można używać jako czasownika oraz wykrzyknika, pochodzi z Huttesse
- Shik - rzeczownik istota, która jest godna pogardy
- Stang! - wykrzyknik dosł. "K*rwa!", pierwotnie pochodzenia Alderaańskiego
Oczywiście na upartego można szukać i tłumaczyć o wiele więcej, te wydawały mi się jednak najbardziej uniwersalne i użytkowe.
Jest język w SW zwany po angielsku High Galactic, który jest dosłownie naszym angielskim, więc część slangu myślę, że może być używana, zakładając że powyższym językiem się komunikujemy.
Thorwyn- Liczba postów : 26
Join date : 30/10/2016
Age : 25
Re: Błędy fabularne
Ja tam nigdy niemam nic przeciwko polsko brzmiacym "patrz kurwa jak leziesz""spierdalaj" albo "W dupe wsadze ci ten ecz swietlny, wyrwe glowe i naszcze do szyji" :-)
Eliphas- Zarząd Tarczy
- Liczba postów : 656
Join date : 06/08/2015
Age : 35
Skąd : WWA
Re: Błędy fabularne
Ja też, zakładamy, że nasz język to po prostu basic, język ogólnogalaktyczny. Więc nasza kurwa, dupa czy inny sukinsyn nie są niczym nieprawidłowym. Jak kogoś razi, to zawsze może kląć po huttańsku (Fierfek!)
Inna sprawa, że Jedi mówiący "na miłość boską!" pasuje do SW jak pięść do oka, więc wykrzykniki muszą być bardziej kreatywne Jak wyżej "na Moc!", "na wszystko co żywe!", "na wszystkie gwiazdy galaktyki!" etc. Swoją drogą, bardzo mi się podoba "o żesz, w Sitha"
No i pewne słowa weszły do kanonu, jak właśnie przyprawa, a nie dragi, czy też nie powiemy "mów po polsku!", tylko raczej "mów w basicu!", czy "mów w ogólnym!"
Inna sprawa, że Jedi mówiący "na miłość boską!" pasuje do SW jak pięść do oka, więc wykrzykniki muszą być bardziej kreatywne Jak wyżej "na Moc!", "na wszystko co żywe!", "na wszystkie gwiazdy galaktyki!" etc. Swoją drogą, bardzo mi się podoba "o żesz, w Sitha"
No i pewne słowa weszły do kanonu, jak właśnie przyprawa, a nie dragi, czy też nie powiemy "mów po polsku!", tylko raczej "mów w basicu!", czy "mów w ogólnym!"
Ostatnio zmieniony przez Shallaya dnia Sob Gru 03, 2016 2:12 pm, w całości zmieniany 1 raz
Shallaya- Strażnik Holocronów
- Liczba postów : 202
Join date : 03/04/2016
Age : 32
Skąd : Uć
Re: Błędy fabularne
Dokładnie. Czasami mogłoby się wydawać, że coś z naszego świata nie pasuje do uniwersum SW, ale w rzeczywistości wiele rzeczy się pokrywa. Gdy zaczynałem swoją przygodę RP właśnie tutaj, to wydawało mi się, że określenia typu: "wąż", "wielbłąd", "gnojek" itd. nie pasują do SW, a okazuje się, że te słowa występują nawet w książkach z tego uniwersum. Tak samo jak spotkałem się z "najciemniej pod latarnią" oraz "grzech", co raczej uznalibyśmy za coś naszego, ziemskiego, a jak widać, funkcjonuje również w SW.
Talym- Admin
- Liczba postów : 332
Join date : 15/04/2016
Age : 25
Skąd : Słupsk
Re: Błędy fabularne
Tak samo gdy Obi-wan wspomniał Luke'owi o kaczce, a ten się spytał co to jest
Thorwyn- Liczba postów : 26
Join date : 30/10/2016
Age : 25
Re: Błędy fabularne
Mam kolejny błąd. Możliwe że się mylę, ale się podzielę tym, co zauważyłem. Chodzi o słowa "Moc" i "mistrz" i o to, z jakiej litery są one pisane: małej czy dużej? Często widzę, jak ktoś pisze "moc" jako ta cała energia otaczająca uniwersum Gwiezdnych wojen, jako specjalna umiejętność jej użytkowników itd. I tutaj trzeba odróżniać - "moc" to po prostu siła, potęga, a "Moc" to te całe czary, którymi się posługują Jedi i Sithowie. To samo tyczy się "mistrza". Słowo to pisane z małej oznacza po prostu nauczyciela, a "Mistrz" z dużej oznacza już tytuł. Mieszanie tego prowadzi do nieporozumień. Takim życiowym przykładem jest "róża". Pisana z małej oznacza kwiat, a pisana z dużej oznacza imię. Różnica jest znacząca i sposób pisania pozwala nam lepiej zrozumieć przekaz.
Talym- Admin
- Liczba postów : 332
Join date : 15/04/2016
Age : 25
Skąd : Słupsk
Re: Błędy fabularne
Z takich moich obserwacji:
- W SW nie ma łazienek tylko odświeżacze
- W SW nie ma kawy. Nie mogę sobie przypomnieć jak nazywał się jej substytut ale nigdzie w filmach czy książkach nie spotkałem się z kawą
- W języku polskim (nie wiem jak w ang) rasy pisane są z wielkiej litery: Twi'lek, Chiss, Sith... powiem szczerze, że nie wiem dlaczego. rasa to tylko rasa a nie nacja (jak np. Corusańczyk). Poza tym rasę ludzką pidszę się małej litery (człowiek). Macie jakieś przemyślenie na ten temat?
Col'sheer'ee- Strażnik Holocronów
- Liczba postów : 1206
Join date : 14/02/2015
Age : 39
Skąd : Nar Shaddaa
Re: Błędy fabularne
Ja rasy piszę z małej, zgodnie z zasadami języka polskiego.
Starwarsowa kawa to kaff
Starwarsowa kawa to kaff
Shallaya- Strażnik Holocronów
- Liczba postów : 202
Join date : 03/04/2016
Age : 32
Skąd : Uć
Re: Błędy fabularne
Kaff! Właśnie! Dzięki za przypomnienie.Shallaya napisał:Ja rasy piszę z małej, zgodnie z zasadami języka polskiego.
Starwarsowa kawa to kaff
Col'sheer'ee- Strażnik Holocronów
- Liczba postów : 1206
Join date : 14/02/2015
Age : 39
Skąd : Nar Shaddaa
Strona 1 z 2 • 1, 2
Tarcza Republiki :: Poradniki :: RP
Strona 1 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach