Nici
Strona 1 z 1
Nici
Panie, kostki, jakieś testy i rytuały. To już wszystko działało na nerwy Sallarosowi. Musiał to wszystko dokładnie zbadać. Musiał na chwile wylecieć z planety do najbliższej bazy cieni. Gdy tam dotarł mosiężne, zapieczętowane drzwi otworzyły się po raz pierwszy od czasu ataku Zakuul. Sam był ubrany w długie, czarne szaty i maskę. Głuche stuknięcia butów odbijały się ciemnymi korytarzami, mijał oczywiście tez inne zakapturzone postacie, które miały pozycje medytacyjną z mieczem w dłoniach. Śniący Strażnicy...
Dotarł do jednych z laboratorii Archiwistów gdzie badali artefakty. Znał kody dostępu i drzwi zaczęły się otwierać ze skrzypnięciem. Sallaros wziął głęboki wdech i przekroczył próg. Spore okrągłe pomieszczenie z wysokim sufitem nad którym spoczywały narzędzia badające, kryształy mieniły się w rożnych odcieniach fioletu dając poświatę w tych kolorach. Nie potrzeba było normalnego oświetlenia. Ze skrzynki co ciągle targał za sobą postawił na ziemi i otworzył. W niej były srebrne kostki od pań. Za pomocą Mocy zaczął je unosić otaczając się nimi. Same obracały się wokół własnej osi leniwie dając się prowadzić archiwisty. Dotarł na środek sali, zdjął maskę i kaptur, drzwi do laboratorium zamknęły się i nagle usłyszeć można było jak narzędzia budzą się do życia. Sallaros natomiast usiadł w pozycji medytacyjnej unosząc się nad podłoga zamykając oczy.
- Skoro kontaktują się za pomocą tych kostek...zdalnie to musi być jakaś nić energii, całe powiązania miedzy sobą wraz tym holocenem co zdobyli sithowie. - Narzędzia zniżyły się i zaczęły przyglądać się kostkom, które się powoli obracały. Stuknięcia, przejechanie szpikulcem zrobionego ze specyficznego kryształu do badania artefaktów i holocronów.
Sall widział ciemność w swoim umyśle,
Szukał,
Szukał ciągle,
W końcu...
Pojawiła się nitka która z niezwykłą szybkością poszybowała łącząc się z jednym punktem, potem kolejne. Galaktyka była w nich usłana tworząc swoistą siatkę. Udało mu się zsynchronizować się z energią tych kostek przez co widział gdzie są, jak się łącza, do czego prowadzą. Widział jak się łączą w jednym punkcie, planecie. Zamieszkana, miejska...Widzi szyld: Denon.
Nie wybudzając się uruchomił panel komputerowy próbując wyszukać ową planetę. Kobiecy głos czytał tekst z tym związany. Planeta miasto, bogata, łącza się na niej dwie główne szlaki handlowe. Będzie ciężko się dostać, skoro Zakuul ma blokady. Jakieś raporty? Tylko jedna, niezrozumiała. Cień określił sytuacje "Coś jest z nią nie tak."
- Mało mówiące... - Westchnął Sall otwierając oczy i stając na własne nogi.
Podszedł do panelu i zrobił kolejny wpis do archiwum, na forum za to ogłosił swoje spostrzeżenia, może ktoś się zgłosi by zbadać jeszcze raz ta planetę.
Dopiero jak wszystko ułożył poczuł ile sił mu to zabrało. Synchronizacja zabiera sporo sił, manipulujesz swoją własna aura by połączyć się z tym i dowiedzieć się więcej. Teraz to rozrysował mapę galaktyki nanosząc nici.
Jeszcze tylko ten holocron.
Gdzie wy jesteście...
Dotarł do jednych z laboratorii Archiwistów gdzie badali artefakty. Znał kody dostępu i drzwi zaczęły się otwierać ze skrzypnięciem. Sallaros wziął głęboki wdech i przekroczył próg. Spore okrągłe pomieszczenie z wysokim sufitem nad którym spoczywały narzędzia badające, kryształy mieniły się w rożnych odcieniach fioletu dając poświatę w tych kolorach. Nie potrzeba było normalnego oświetlenia. Ze skrzynki co ciągle targał za sobą postawił na ziemi i otworzył. W niej były srebrne kostki od pań. Za pomocą Mocy zaczął je unosić otaczając się nimi. Same obracały się wokół własnej osi leniwie dając się prowadzić archiwisty. Dotarł na środek sali, zdjął maskę i kaptur, drzwi do laboratorium zamknęły się i nagle usłyszeć można było jak narzędzia budzą się do życia. Sallaros natomiast usiadł w pozycji medytacyjnej unosząc się nad podłoga zamykając oczy.
- Skoro kontaktują się za pomocą tych kostek...zdalnie to musi być jakaś nić energii, całe powiązania miedzy sobą wraz tym holocenem co zdobyli sithowie. - Narzędzia zniżyły się i zaczęły przyglądać się kostkom, które się powoli obracały. Stuknięcia, przejechanie szpikulcem zrobionego ze specyficznego kryształu do badania artefaktów i holocronów.
Sall widział ciemność w swoim umyśle,
Szukał,
Szukał ciągle,
W końcu...
Pojawiła się nitka która z niezwykłą szybkością poszybowała łącząc się z jednym punktem, potem kolejne. Galaktyka była w nich usłana tworząc swoistą siatkę. Udało mu się zsynchronizować się z energią tych kostek przez co widział gdzie są, jak się łącza, do czego prowadzą. Widział jak się łączą w jednym punkcie, planecie. Zamieszkana, miejska...Widzi szyld: Denon.
Nie wybudzając się uruchomił panel komputerowy próbując wyszukać ową planetę. Kobiecy głos czytał tekst z tym związany. Planeta miasto, bogata, łącza się na niej dwie główne szlaki handlowe. Będzie ciężko się dostać, skoro Zakuul ma blokady. Jakieś raporty? Tylko jedna, niezrozumiała. Cień określił sytuacje "Coś jest z nią nie tak."
- Mało mówiące... - Westchnął Sall otwierając oczy i stając na własne nogi.
Podszedł do panelu i zrobił kolejny wpis do archiwum, na forum za to ogłosił swoje spostrzeżenia, może ktoś się zgłosi by zbadać jeszcze raz ta planetę.
Dopiero jak wszystko ułożył poczuł ile sił mu to zabrało. Synchronizacja zabiera sporo sił, manipulujesz swoją własna aura by połączyć się z tym i dowiedzieć się więcej. Teraz to rozrysował mapę galaktyki nanosząc nici.
Jeszcze tylko ten holocron.
Gdzie wy jesteście...
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach