Cześć 2 - Powrót Błękitnej Jedi

Tarcza Republiki potrzebuje odbudowy oraz przywrócenia niektórych w jej szeregi. Na miejscu byli sami użytkownicy Mocy: Skoltus, Ansarras oraz nowi członkowie tej organizacji posługujący się Mocą: Avaner oraz Asphara. Sallaros przeglądał mapy planet. Po chwili na miejsce przybył Rycerz Latrien, który wcześniej pomagał im przy ataku na Corusant. Przywitał ich z wiadomością, że pomoże im w odbudowie Tarczy i pierwsze kogo trzeba znaleźć to dawną padawankę Col’sheer’ee. Dowódca Tarczy dzięki informacjom od Cieni wiedział na jakiej planecie się znajdowała. Skoltus był w szoku gdy przed nim pojawiła się planeta Balmoraa - potencjalne miejsce ukrywania się „Zjawy”. Okazało się, że Ansarras wiedział o tym i nie podzielił się z tą informacją ze względu na przysięgę, którą jej złożył.
Po ustaleniu najważniejszych kwestii byli gotowi na misje jednak Asphara nie mogła dołączyć do nich ze względu na poziom niebezpieczeństwa dla młodej jedi.


Balmoraa była niebezpieczną planetą targana konfliktem obu frakcji. Mało kto tu pamięta o jednostkach. Jedi Latrien z pomocą reszty jedi i techniki skupiającej Moc pozwoliła dokładnie określić położenie Chisski. Natychmiast ruszyli starając się nie wpaść na imperialny patrol. Walka z nimi nie była dzisiejszym celem. W końcu, w oddali ujrzeli znajoma sylwetkę. Jej aura była bardzo znajoma i nie można było pomylić z niczym innym. Col raczej nie spodziewała się takiej grupy jedi. Latrien oraz Sallaros próbowali przekonać ją, że powinna wrócić do Taczy jak i Zakonu. Kobieta nie była przekonana do słów przedstawiciela Rady w Senacie. Każdy przedstawiał swoje Racje, a Sallaros pomiędzy nimi. Latrien przemawiał w imieniu Zakonu przypominając jej o obowiązkach. Nawet zrobił jej test co by zrobiła gdyby tutaj gdzieś czyhał zabójca. „Jedi wyciągają broń tylko w obronie.”. Niektórzy łamią tą zasadę jeśli mogą zapobiec nieszczęściu. Na koniec chisska poprosiła o rozmowę z siwowłosym mistrzem. Rozmowa zakończyła się powrotem Col’sheer’ee do Zakonu i do Tarczy zgadzając się na jej obietnice.
„Pomóż mi by Zakon odzyskał empatię do innych.”
Przedstawiciel Rady podziękował za współpracę przy odnalezieniu jej. Teraz to wszystko miało zależeć od Tarczy.

Gdy powrócili do Siedziby Tarczy dowódca podziękował wszystkim za pomoc w tej misji i wprowadził ich we wcześniejszą sytuacje jaka miała miejsce na Corusant. Col’sheer’ee poznała dodatkowy aspekt związany z mieczem Hei’lang w dłoniach Sithach, który stał za tamtym atakiem.
Na koniec spotkania Ansarras poprosił dowódcę by padawan Skoltus został oddany pod jego opiekę gdyż mistrz Filipaoo był zajęty innymi misjami. Sallaros powiadomi Radę o tym jednak niewiele już mógł rozbić skoro sam odszedł z Najwyższej Rady Jedi. Dodatkowo młody cathar ogłosił rozwiązanie organizacji Ambasadorów kończąc dzisiejszy dzień.

„Nie ważne co by się działo Tarcza Republiki nie upadnie”