Cień Arikika - Arikik Cieniem
Strona 1 z 1
Cień Arikika - Arikik Cieniem
-Mistrzu Qrado, ja już dłużej nie mogę! Nie mogę Ci pomagać, nie mam siły, Ty również powinieneś już odpocząć!
-Arikiku! Opanuj swój ton! - odpowiedział spokojnie stary cathar
-Wiesz dobrze, że to już koniec, książę Innish'e odszedł, wrócił w swoje strony, przez co twój plan popadł w ruinę. Błagam Ciebie, zaprzestań swoich pomysłów. Ja jestem słaby, nie ochronię Cię, wiedz o tym.
-Wiem, jakie jest moje przeznaczenie, spójrz *odsłonił kawałek ramienia* to coś cały czas postępuję, twoje zioła nie pomagają już jak kiedyś.
-Mistrzu obiecaj, że odpoczniesz, spróbuję zrobić wszystko, aby opóźnić przyjście. Ale kiedy to nastąpi nie będę mógł Ciebie ochronić, pamiętaj... Ja... jestem jednym z nich...
Twi'lek odwrócił się i udał się w stronę drzwi, nim do nich doszedł usłyszał jeszcze słowa:
-Wiem, że to ty będziesz musiał wykonać to zadanie.
W Arikika uderzyło ciepło, po czym potrząsnął głową i wyszedł. Na polu szalała burza i wiał mocny wiatr, po chwili zaczęło padać. Spojrzał w niebo, ale ujrzał tylko czarne chmury. Twi'lek pobiegł szybko do swojego pokoju, stanął przy oknie, a deszcz dżdżył o szyby, spływając po niej niczym łzy, wylane za nieuchronną przyszłość...
Ansarras- Sith
- Liczba postów : 695
Join date : 01/03/2015
Age : 26
Re: Cień Arikika - Arikik Cieniem
JESTEM GENIUSZEM!!!
Ja, Arikik, odkryłem specjalną maść na wyleczenie Mistrza. Po długich przemyśleniach w smutku, znalazłem ten przepis w mojej głowie, teraz muszę ja sporządzić! *Tup tup tup*.
Dodam troszkę tego o i tego! Tak jeszcze trochę tej mazi, tak idealnie! A żeby ładnie pachniała dodam mojego specjalnego proszku.
Z oddali można było tylko usłyszeć wybuch, oczywiście z domu Arikika, a właściwie z piwnicy... Ku oczom Arikika ukazała się interesująca maź, koloru złotego, co było w niej takiego niesamowitego? Dawała taki blask, że w piwnicy zrobiło się jasno, a twi'lek musiał zasłonić oczy.
O tak! Wypróbuję to na Qrado, na pewno zadziała, JESTEM GENIUSZEM!!!
Ansarras- Sith
- Liczba postów : 695
Join date : 01/03/2015
Age : 26
Re: Cień Arikika - Arikik Cieniem
Postacie:
Qrado - mistrz Jedi
Arikik/Sen - rycerz Jedi/cień
Tajemniczy Cień - cień
AKT 1
AKT 1, SCENA 1
----
POKÓJ QRADO
Ciemny pokój, na środku stoi fotel, a w nim siedzi stary Cathar, lekko przysypia, do pokoju wchodzi czerwony Twi'lek.
Arikik (stojąc w drzwiach):
Przyniosłem coś co Ci się spodoba, oto nowa maść, którą dopiero wynalazłem, jestem pewny, że Ci pomoże!
Qrado:
Arikiku, już wypróbowałeś na mnie tyle specyfików, może odpuścimy już? Mój los jest już znany, niedługo połączę się z Mocą.
Arikik (podbiegając do fotela):
Ale musisz tego spróbować, to na pewno zadziała!
Qrado(podnosząc głowę):
Dobrze, ale to ostatni raz, jeśli nie zadziała, nie będziesz już kombinować z tymi specyfikami.
Arikik:
Będziesz zadowolony, chodź musimy przejść do mojej pracowni.
AKT 1, SCENA 2
----
PRACOWNIA ARIKIKA
W pracowni panuje cisza, zapalona jest jedna lampa, Qrado bez koszuli siedzi na krześle, przy stoliku stoi Arikik, przygotowując odpowiednią dawkę lekarstwa.
Arikik:
Już prawie skończyłem, przygotuj się może boleć.
Qrado:
Jestem gotowy.
Arikik założył specjalne rękawiczki ochronne i nabrał odpowiednią ilość maści, której blask oślepiał. Nałożył delikatnie maść na ramię starego mistrza, a ten ryknął aż w pomieszczeniu wszystkie przedmioty zaczęły drgać. Nagle czarna narośl zaczęła się odrywać od ramienia, a z niej zaczęła się formować człekopodobna istota. Od razu zaatakowała Arikika, lecz ten szybko dobył miecza i przeciął istotę w pół.
Qrado(ciężko oddychając):
To zadziałało, udało się, uratowałeś mnie..
Arikik(zbierając do specjalnego pojemnika śluz):
Wiedziałem, że to zadziała, widzisz nie możesz we mnie wątpić, jesteś już bezpieczny.
AKT 2
AKT 2, SCENA 1
----
JASKINIA
Twi'lek po swoim małym zwycięstwie, udał się do jaskini, gdzie zawsze kontaktował się z Cieniami. Jaskinia była ponura, było w niej wilgotno, skalne ściany pokrywała jakaś narośl. Arikik położył nadajnik na ziemi, a jego oczom ukazał się hologram mężczyzny w kapturze.
Tajemniczy Cień:
Sen, chciałeś się ze mną skontaktować, o co chodzi?
Sen(kłaniając się):
Nasz cel, mistrz Qrado musi zostać oczyszczony z zarzutów, spotkałem się z nim, nie ma już tego dziwnego skażenia, nic mu nie grozi, nie zostanie pochłonięty przez ciemną stronę.
Tajemniczy Cień:
Dobrze, poinformuję resztę, jeszcze nie jest za późno.
Sen:
Mam taką nadzieje.
AKT 2, SCENA 2
----
GARDEROBA CIENIA
Arikik po powrocie, ściągnął maskę i zdjął swoją zbroję, stanął przed lustrem i zaczął się zastanawiać.
Arikik:
Zrobiłem dobrze, pomogłem staremu przyjacielowi, jak mógłbym inaczej postąpić?
Sen(w odbiciu lustrzanym):
Jako cień, musisz wykonywać swoje obowiązki, ty miałeś wykonać zadanie, nie powiedziałeś im całej prawdy.
Arikik:
Tak, to prawda, ale ja nie mógłbym tak postąpić, jestem na to za słaby.
Sen:
Nie możesz się kierować uczuciami, to zabronione, gdybyś go nie znał, wykonałbyś zadanie. Ciekawe co postanowią Cienie.
Arikik:
Jeżeli ich decyzja będzie negatywna, to Qrado zaufał nie temu Jedi co trzeba.
KONIEC
Ansarras- Sith
- Liczba postów : 695
Join date : 01/03/2015
Age : 26
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach