Tarcza Republiki
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Patch RP: marzec 2017

Go down

Patch RP: marzec 2017 Empty Patch RP: marzec 2017

Pisanie by Talym Sro Maj 24, 2017 4:10 pm

MARZEC 2017


Tak jak pisałem wcześniej, nawet nie trzeba było czekać miesiąca na następny numer! Chciałem też na początku przeprosić, że spóźniłem się tym razem o ten jeden dzień, ale szczerze - pomyliły mi się dni i myślałem do wczoraj, że dzisiaj będzie 7.04. Dobrze że miesiące mi się nie pomyliły! To nie przedłużając, życzę miłej lekturki i mam nadzieję, że się spodoba!


--- RP ---

Czekajcie... kiedy to koty wychodzą na gody i spędzają ze sobą czas w bardzo romantyczny sposób? W marcu? Czas ten pobudził nie tylko zwierzęce zmysły, ale również niebezpieczną parę agentki i upadłego Jedi. Emocje zawarte w Jestem jej, a ona jest moja wręcz kuszą, by tam zajrzeć i poczuć je w subtelnie zwartych słowach. To samo tyczy się Przyjemnego i pożytecznego, gdzie rozkwita relacja mistrzyni-uczeń (jak ja to lubię!).

W tym miesiącu Ostrze wzięło się do działania. Używając podstępu i siły, czyli tego w czym są najlepsi, odzyskali od buntowników Skradzione plany. Liczna grupa Sithów i agentów z Oka Imperatora dokonała dywersji i z impetem odebrała to, co swoje. Misja jednak nie jest skończona, a jej wynik nadal nie jest znany. Czy Ostrze podoła wyzwaniu, walcząc z wrodzoną chęcią mordu? Czy uda im się zdobyć siłę niewolniczą?

Tarcza dalej zbiera swoje siły. Wróg, który stoi tuż przy bramie, musi zostać przepędzony. Powrót Meyshi, która zwalczyła Ciemną Stronę, może w tym wypadku mocno pomóc. Mistrzowie Jedi są na wyginięciu, a to ich wiedza i umiejętności mogą zaważyć na zwycięstwie. Niestety powrócił ktoś jeszcze, kogo raczej nikt nie chciałby znowu widzieć... Powrót Taty Shurr przypomina o zdarzeniach z przeszłości. Potężny Sith nadal jest zagrożeniem, a brak jakichkolwiek wieści o jego działaniu był zwykłym złudzeniem. Jego powstrzymanie będzie wymagało poświęcenia.
Na szczęście są w Galaktyce osoby, które mogą być dla niego wyzwaniem. Uzdrowiciel, działający w ukryciu użytkownik Mocy, pomaga tam, gdzie może, równocześnie uciekając przed Imperium Zakuul. Jego leczące dłonie mogą się przydać w tych czasach, a zwłaszcza  w Tarczy, która takimi dłońmi chciałaby obdarzyć każdego potrzebującego. Moc jedna chciała, żeby ten Niechciany gość faktycznie mógł powrócić do tej zbawiennej organizacji. Jednak razem ze sobą zabrał kogoś jeszcze...
W Kronikach Rogatej Jedi znajdujemy opis przebiegu wydarzeń związanych z poszukiwaniem zaginionych Mistrzów. Oprócz tego dostajemy małą porcję retrospekcji w kolejnej części. Całość jest ciekawą historią, na której rozwinięcie czekam. Jak się zakończy ta historia?
Dalej mamy ciekawe przedstawienie postaci The'shurr w tekście "O, to świeci!", ale co więcej - kontynuację wątku Świątyni Wilka. Dynamiczna akcja kończy się spotkaniem z naszymi ulubionymi bohaterami. A jakimi? Kto czytał, ten wie!

Przechodząc teraz do wątku najważniejszego, mamy początek reaktywowanego VII Epizodu! Między zwolennikami Zakonu Jedi i jego przeciwnikami doszło do Tajnej narady. Przedstawiciele Tarczy, chcąc bronić imienia użytkowników Jasnej Strony Mocy, musieli się zmierzyć ze sprawami, które zostały odkopane lub ujawnione po wielu latach skrywania. Burzliwa rozmowa toczyła się również wokół uwięzionej pod różnymi zarzutami Witmy'Glred Magini. Całość zakończyła się procesem dla niej. Tarcza stara się zrobić wszystko by ochronić imię swoje i swoich członków. Wywiad, dowództwo, a nawet pojedyncze jednostki nie próżnują. Tutaj się toczy walka, od której zależy, czy ta organizacja powróci do szeregów Republiki i razem z nią będzie broniła pokoju w Galaktyce. Totalna klapa, jaką jest korupcja i skomplikowanie całej sytuacji, może doprowadzić naszych bohaterów do klęski. Miejmy nadzieję, że informacje zdobyte przez Isoga i operacje pozwolą w osiągnięciu sukcesu.

Ilość eventów z wątku głównego Tarczy - 2
Ilość eventów z wątku głównego Ostrza - 1


--- Nowostki ze świata Star Wars ---

Patch RP: marzec 2017 2m3ofmc

Dla fanów Star Wars: Rebelianci - został oficjalnie ogłoszony 4. sezon!


--- Dział plotkarski ---

Holonagranie:
Na obrazie widać nieuporządkowane wnętrze statku. Gdzieniegdzie walały się części pancerza czy narzędzia. W centralnej części nagrania widniała postawna kobieta o jasnej cerze i platynowych włosach. Jej ciało okrywała zielona zbroja. Siedziała na narożnej kanapie z nogami zarzuconymi na zagracony stolik. W dłoni trzymała blaster.
R: Dzisiaj porozmawiamy z Shallayą Vakashi - najemniczką pracującą między innymi dla Tarczy. Co możesz nam powiedzieć o sobie?
Kobieta wzruszyła ramionami. Po chwili kamera przedstawiała również reportera siedzącego naprzeciwko Shallayi. Na jego kolanach spoczywał datapad.
S: Moje dane są ogólnodostępne. Jestem dobra w swoim fachu, nie muszę się kryć pod pseudonimami. 26 lat, w biznesie od dziewięciu, piekielnie skuteczna w tym co robię.
R: W tym co robisz, a nie da się ukryć, że jesteś najemniczką. Jak wygląda ta praca i jak ją oceniasz po tylu latach doświadczenia?
S: Fach Łowcy Nagród dostarcza zdecydowanie więcej adrenaliny i jest prostszy... Ale to hazard. Za długo w tym siedzę, żeby się ciągle targować o cenę. Obecna sytuacja w galaktyce też komplikuje interesy. Kiedyś wystarczyło się zarejestrować, wyrobić renomę i klienci pchali się sami. Teraz? Ja muszę ubiegać o kontrakty i ryzykować złapanie. Długoterminowy kontrakt ma swoje zalety, chociaż zadania dla Tarczy zdecydowanie wybiegają poza... standardowy zakres usług. Fierfek, nikt mnie nie uprzedzał, że będę walczyć z przerośniętymi jeleniami czy pajęczakami wielkości myśliwca!
R: Z twojej wypowiedzi można nabrać wrażenia, że praca z Tarczą jest ciężka. Jak się do tego odniesiesz? Jak oceniasz współpracę z tą organizacją?
S: Przez większość czasu siedzę na shabs i jeszcze mi za to płacą, więc nie narzekam. Stały dochód rekompensuje niespodzianki.
R: I nie widzisz w ich działaniu niczego złego? Pogłoski krążące w Galaktyce mówią różne rzeczy na ich temat.
S: Zabijam. Za. Kredyty. - Spojrzała na rozmówcę jak na debila. - A ty mnie człowieku pytasz o ocenę moralną działań Tarczy?
Widać było, że ta odpowiedź nie spodobała się reporterowi. Zapewne spodziewał się jakiegoś smaczku, którym mógłby oczernić Tarczę i tym samym zyskać zainteresowanie widzów.
R: A jak się układają twoje relacje z jej członkami?
S: Nie narzekam. - Sięgnęła sobie piwo i otworzyła je o wyrobiony kant stolika - widocznie już nie raz służył za otwieracz.
Reporter sięgnął palcem w stronę ucha i pokiwał głową, po czym zaczął pytać dalej.
R: Jak wygląda działanie dla Imperium i Republiki? W jaki sposób różni się praca dla tych obu frakcji?
S: Praca dla Imperium jest zdecydowanie łatwiejsza. Szczególnie dla Sithów. Jasne, trzeba grać w ich grę "Ooo, jestem straszny, zły i brzydki i mogę zmieść cię samą myślą nędzny robaku!", ale w ogólnym rozrachunku są konkretni, pragmatyczni i nie szczędzą imperialnych kredytów, jeśli są zadowoleni z zadania. Republika z kolei... - westchnęła. - Stang, tu się zaczyna zabawa. Niby chcą cię zatrudnić, ale udają, że nie chcą, usprawiedliwiają się przede mną, jakby w ogóle interesowała mnie ich motywacja, a potem kręcą przy wypłacie. I nie ważne, czy chodzi o polityków, Jetti, handlarzy czy przedsiębiorców.
R: To samo się tyczy Tarczy?
S: W Tarczy sama wybieram sobie misje, więc nie. - Upiła spory łyk piwa.
Obraz zaczął się zmieniać. Wszystko zaczęło się skupiać na dłoni Shallayi, a dokładniej na piwie, które trzymała. Na etykiecie butelki widniał napis: „alderaańskie jasne”.
R: Dobrze, a jeżeli mogę zapytać, co cię sprowadza tutaj, na Nar Shaddaa? Czy są to tylko sprawy biznesowe?
Kamera ponownie skupiła się na twarzy Shallayi.
S: Szkolenie żółtodziobów przed grubszą imprezą.
R: Nie rozumiem. Co to oznacza?
S: Że szkolę żółtodziobów przed ciężką misją. - Przewróciła oczami. - Pewnie będzie o tym głośno, ale na razie wolę nie ujawniać szczegółów.
R: Żółtodzioby... - Postukał palcem w szybkę datapadu. - Ostatnie wywiady i interwencje reporterów spotkały się na Coruscant z różnymi znakami wskazującymi na obecność "Szczurów" - podkreślił ostatnie słowo. - Wierząc doniesieniom naszych widzów o twojej twarzy widocznej na nagraniach z tamtej okolicy, możemy przypuścić, że to ma jakiś związek z twoją misją. Czy to ich dotyczy szkolenie? - Spojrzał na Shallayę z dziwnym wzrokiem, który wręcz przemawiał o jego wewnętrznej pijawce żądnej nieznanych faktów.
Kobietę zamurowało na chwilę i butelka trzymana przez nią zawisła w drodze do ust.
S: C-co? Skąd żeś to, shabla, wytrzasnął, człowieku?! - Uspokoiła się po dłuższej chwili. - Szczury... są martwe. Od jedenastu lat, do frakka. Jeśli jakieś bachory znalazły stary symbol i chcą go używać, to robią to na własne ryzyko. Nie zniżyłabym się do wykorzystywania dzieci! - warknęła. - Mój oddział nie ma nic wspólnego z moją przeszłością! - zamilkła.
Reporter uśmiechnął się lekko i ponownie pokiwał głową, uprzednio zbliżając dłoń do ucha.
R: To by oznaczało, że twoja przeszłość ma związek ze "Szczurami". Możesz powiedzieć nam o tym coś więcej?
Shallaya spojrzała na niego spode łba, obracając butelkę w dłoni.
S: Wyobraź sobie dolne poziomy Galactic City, gdzie dzień od nocy rozróżniają tylko kolory neonów. Dodaj do tego biedę, głód, strach o życie, gangsterów, prostytutki i ćpuny. Pomyśl o ich dzieciach, które jednoczą się żeby żyć odrobinę lepiej niż ich starzy. Tym były Szczury. Ale zdechły. Koniec historii.
Na moment zapanowała niezręczna cisza. Reporter jakby wydawał się być tym niewzruszony, ale było w tym jego zachowaniu coś innego. Dało się słyszeć, jak jakieś stłumione krzyki docierają od strony osoby przeprowadzającej wywiad, jakby wydawała je ukryta słuchawka. Mężczyzna kliknął jakiś punkt na skórze pod uchem i głosy ustały. Po tym wyprostował się i przeszedł do kolejnego pytania.
R: Wiele osób widziało cię wraz ze Skoltusem D'kaną. Podobno nie kryjecie się ze swoim związkiem, mimo że twój partner jest w Zakonie Jedi. Opowiesz nam, jak doszło do tego, że jesteście parą?
S: Klasycznie. - Wzruszyła ramionami. - Wspólna walka, ryzykowanie życia, adrenalina w żyłach, potem upojna noc na zapoconej koi... albo to był dywan? - Zmarszczyła brwi, zastanawiając się przez chwilę. - Chyba oba. W każdym razie, standard. Dalej poszło.
R: I jak wygląda taki związek? Wszyscy dobrze wiedzą, że Jedi obowiązuje celibat. Czy nie musicie się obawiać decyzji Zakonu? Czy wasz związek jest legalny?
S: Celibat?! - zachłysnęła się piwem ze śmiechu. - Ach tak, no tak. Eee, po prostu patrzymy sobie głęboko w oczy. No wiesz, tak romantycznie. Absolutnie, żadnego kontaktu fizycznego. Tantrycznie. - Starała się zachować poważną minę, po czym znowu parsknęła śmiechem.
Reporter najwidoczniej zaakceptował tę odpowiedź, ponieważ przesunął palcem po ekranie datapadu i, patrząc na Shallayę, kontynuował prowadzenie wywiadu.
R: Mamy świadków i zdjęcia, które świadczą o tym, że razem ze Skoltusem D'kaną spędziliście czas na odpoczynku w bardzo obojętny wobec problemów sposób. Niektórzy twierdzą, że te wakacje były ucieczką związaną z konfliktem z Mistrzem Sindo'rellem Beiline. Jak odniesiesz się do tych oskarżeń?
S: Wakacje planowaliśmy długo przed atrakcją jaką zgotował nam Sindo'rell. - Momentalnie spoważniała. - Urlop mam zagwarantowany w kontrakcie i mam pełne prawo z niego skorzystać! Oskarżenia tego wątpliwego Jetti są bezpodstawne, jak i zaangażowanie Witmy czy Generała Rasiella. W ogóle zastanawiałabym się czy ufać w jakiekolwiek słowo tego zdegenerowanego starca, ale to już nie mój biznes, niech się "magicy" tym przejmują.
R: Wzbudza on w tobie nieufność?
S: Ufałbyś komuś, kto na twoich oczach łamie sobie ręce i niemal rozwala czaszkę? No właśnie. - Wzruszyła ramionami. - Jakieś inne pytania?
R: Właściwie to tak... Wiemy już, że prowadzisz oddział, który nie jest związany ze Szczurami. Mówiłaś, że nie chcesz wyjawiać szczegółów, ale jestem pewny, że pewne informacje nikomu nie zaszkodzą. Czym jest ten oddział i czemu ma służyć?
Shallaya zakręciła blasterem po stole i spojrzała na reportera, jakby zastanawiała się czy nie zastrzelić go na miejscu.
S: Najemnicy. Służą zarabianiu kredytów.
R: Czyli tylko temu służy to stowarzyszenie? Zarabianiu kredytów? W takim razie musicie mieć na uwadze jakieś bardzo ważne zlecenie, skoro potrzebujecie grupy osób by to wykonać. Jakie jest wasze zadanie?
S: Odmawiam komentarza... - Wymownie spojrzała na blaster.
R: A jak widzisz swoją przyszłość?
S: Jeśli chłopaki nie zginą podczas treningu, to być może dam radę stworzyć własną drużynę Łowców... Wolę się ubezpieczyć na przyszłość, a jak wspominałam, w tych czasach robota w pojedynkę jest ryzykowna.
R: Dobrze, w takim razie dziękujemy za miłą rozmowę pannie Shallayi Vakashi. - Wstał i podał dłoń kobiecie.
S: Wyjazd z mojego statku, zanim zmienię zdanie.
Mężczyzna odchrząknął, a kamera, jakby wystraszona, zapiszczała i schowała się do jego kieszeni.

Okienko się zmniejszyło i teraz lewitowało jako holonagranie obok prezenterki. Po chwili zamiast czerni kieszeni reportera przedstawiało dumną twarz Shallayi.
- Dziękujemy, Fredstonie Smithea - rzuciła prezenterka. - Teraz przejdziemy do wiadomości z ostatniego...
Kobieta zaczęła coś mówić o wydarzeniach z Galaktyki, a pod jej obrazem zaczął się przesuwać żółty pasek z napisami:

„Najemnik szuka pracy, albo szukam doświadczonego łowcy nagród: 5 lat doświadczenia, certyfikat Mando, własne narzędzia, znajomość obsługi ciężkich karabinów i materiałów wybuchowych - warunek konieczny, znajomość co najmniej trzech języków w tym Huttowego. Telefon 6669999”

„Rycerz Jedi -kobieta- zaopiekuje się w wolnych chwilach dzieckiem wrażliwym na Moc. Przyjęcie do akademii gwarantowane”

„Sprzedam brata, prawie nowy, nieużywany, prawiczek, cena do negocjacji - Ardun”

"Poszukiwana opiekunka do dzieci, wymagania: wiek maksymalnie 30 lat, miseczka co najmniej C, doświadczenie w walce"

„Ktoś wypisuje po świątyni Jedi sprayem napisy - winowajca poszukiwany”

"(...) na jednej ze ścian budynku bazy Tarczy można zauważyć wypalony napis "Moc nas kocha"

" (...) na jednej ze ścian pojawiło się zielono czerwone grafitti. Litery układały się zgrabnie w słowa "Varrin" - to już Valiria”

„Gdzieś na wybrzeżach jednej z wysp zostały znalezione nadgryzione spodenki kąpielowe męskie z logo Tarczy”

"Poszukiwana kobieta wrażliwa na moc do trójkąta ..." - zaraz po tej wiadomości obraz na moment ulega zakłóceniom. Nie widać niczego oprócz niewyraźnego obrysu postaci. W tej samej chwili rozlega się głos: „Z tym ogłoszeniem matrymonialnym to na pewno podpucha Zakuul by wyłapać”
Koniec holonagrania.


--- Zmiany ---

- Zaktualizowane Listę postaci w Tarczy
- Zaktualizowano Listę postaci w Ostrzu
- dodano kanał #ogloszenia_parafialne na Discordzie Tarczy


--- My ---

Na początku witamy w szeregach Tarczy Arkadan400, xtomeczekx oraz LadyMoniq!

Aż trzy nowe osoby w tym miesiącu? Wow! Szczerze napiszę, że kiedyś bym się nie spodziewał takiego rozrostu gildii. Jest nas coraz więcej, a co za tym idzie, coraz więcej osób, z którymi można rpić! A jakby tego było mało, to powróciła do nas dwójka weteranów - Kamzo oraz Col'sheer'ee! Przypomnijmy, że Kamzo jest jednym z czterech założycieli gildii i prowadzącym Epizodu III. Przez pewien czas zajmował się PVP i nareszcie, wrócił do świata RP i to w pięknym stylu! Już myślałem, że nadal będę musiał go do tego nakłaniać przy każdym spotkaniu... Razem z nim w duecie dotarł Col'sheer'ee, zwany w skrócie „Col”, który pod swoje skrzydła wziął Epizod II oraz Epizod V po stronie Republiki. W pewnym momencie stał się legendą Tarczy i po bardzo długiej ciszy huknął swoją obecnością, z powrotem przywracając z Kamzo swoje postacie do historii Tarczy. Witamy Was!

Oprócz tego, drodzy państwo, dusza TS'a, Discorda i wszystkie mydła świata zapłakały po tym wydarzeniu:

Patch RP: marzec 2017 2yoe5x5

Tak, to się stało - Maginia przeklęła.


--- Kilka słów na koniec ---

Ogłoszenie: „Lord Flyzard ogłasza wszem i wobec, że odda rękę swojej córki wraz z połową królestwa temu, kto przejdzie pomyślnie 3 próby. Zgłaszać się należy do redaktora gazety”.

To na tyle w tym wydaniu. Mam nadzieję, że się Wam spodobało. Wiem, że nie muszę się tłumaczyć, ale naprawdę, dopiero wczoraj się zorientowałem, że w sobotę będzie już 8.04. A co do mojej opini, to bardzo mi się podoba to, jak się przyczyniliście do powstania tej gazetki. Bez Was nie byłoby nawet połowy jej zawartości. Dziękuję bardzo każdemu z osobna. Tym, którzy napisali opowiadania i wstawili je do wątków pobocznych i głównych, tym, którzy powysyłali ogłoszenia oficjalne i do działu plotkarskiego (mimo że pewnie niektórzy się nie spodziewali, że użyję wysłanych przez nich słów), tym, którzy przybyli i powrócili do gildii, i tej, która udzieliła swojej postaci do udzielenia wywiadu. Nickami sypał nie będę, bo tego byłoby za dużo! Tak wielu Was pomaga! Jeszcze raz przesyłam wszelakie dzięki!

Masz jakieś pytania? Uwagi? Napisz do mnie, a wezmę je pod uwagę. Dziękuję i zapraszam za miesiąc!
Talym
Talym
Admin
Admin

Liczba postów : 332
Join date : 15/04/2016
Age : 25
Skąd : Słupsk

Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach